Trudne zadanie przed juniorem Startu. Musi zastąpić dwóch liderów

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Damian Stalkowski zakopał się pod bandą
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Damian Stalkowski zakopał się pod bandą

Car Gwarant Start Gniezno stracił w okienku transferowym dwóch czołowych młodzieżowców. Maksymilian Bogdanowicz przeniósł się do Torunia, a Norbert Krakowiak będzie się ścigał dla Falubazu Zielona Góra. Gnieźnianie muszą więc postawić na innych.

Wobec rozbioru formacji młodzieżowej Car Gwarant Startu, wydaje się, że rola podstawowego juniora przypadnie w przyszłym roku Damianowi Stalkowskiemu. 19-latek stracił sporą część poprzedniego sezonu z powodu kontuzji nogi. Uraz wyeliminował go ze ścigania na jakiś czas, a później przeszkadzał w skutecznej rywalizacji.

Wobec dobrej postawy Norberta Krakowiaka i Maksymiliana Bogdanowicza, gnieźnianie nie dawali wielu szans Stalkowskiemu. - Żałuję, że tak mało jeździłem w lidze, ale taki jest sport. Złamałem nogę, w tym czasie koledzy spisywali się dobrze, złapali formę i musiałem czekać na swoją okazję - powiedział junior Car Gwarant Startu.

Stalkowski dosyć krytycznie ocenia swoją postawę w tegorocznych rozgrywkach. - Pojechałem w pięciu meczach, dwa z nich były przeciętne, a reszta po prostu słaba. Złożyły się na to problemy sprzętowe i zdrowotne, ale nie ma się co tłumaczyć na siłę - oznajmia.

Młody zawodnik nie boi się jednak regularnych startów w lidze. - Presja mnie motywuje. Cieszę się, że będę miał okazję pokazać swoje możliwości. Wraz z Kevinem Fajferem będziemy chcieli pokazać się w przyszłym roku z jak najlepszej strony i godnie zastąpić kolegów, którzy odeszli z zespołu - wyjaśnia dalej.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

Wychowanek bydgoskiej Polonii nie ma na swoim koncie zbyt wielu sukcesów indywidualnych. Pozostały mu dwa lata startów w gronie żużlowców do 21 roku życia. - Oprócz chęci punktowania w lidze, mam też cele indywidualne, ale nie chciałbym ich zdradzać. Czas pokaże, czy uda się je osiągnąć. Powiem tylko, że są ambitne - ogłosił tajemniczo.

Drużyna z pierwszej stolicy Polski przeszła w okienku transferowym sporą transformację. Z zespołu odeszło aż czterech zawodników. Taka sama liczba żużlowców dołączyła do szerokiej kadry zespołu. Jak skład ocenia Stalkowski? - Doszły do nas nowe twarze, myślę, że to będą godne wzmocnienia. Plan to walczyć z każdym jak równy z równym. Co do konkretnych planów? Najważniejsze żeby bawić się żużlem. Wtedy wyniki przyjdą same - zakończył.

Komentarze (8)
avatar
Godfather-Darth Vader
21.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla Krakowskiego i Bogdanowicza to koniec karier. Znikną w E-lipie. 
avatar
Don Diego SKS START
20.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podstawowy junior??Troche słabo to widzę...Raczej bardziej liczę na Kevina. 
avatar
Boski Lolo
20.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stalkowski 19 lat , jeśli przekroczy średnią 1,0 to w przyszłym roku Ekstraliga haha to jest mocne SZKOLENIE !! :D 
avatar
G-no W-ny
20.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stalki- dasz radę. Razem z Kevinem będziecie wymiatać na torze, w biegach juniorskich ! 
avatar
Rysio-z-Klanu
20.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
1.Yyyyyyy,że co?
Damian stracił znaczną część sezonu z powodu kontuzji.Aby na pewno?
Przecież na tym portalu redaktorka pisała.
"18-latek nabawił się urazu nogi w połowie maja. Po niespełna mie
Czytaj całość