16-latek rozchwytywany na rynku transferowym. Dlaczego wybrał Rzeszów?

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Bartłomiej Kowalski
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Bartłomiej Kowalski

Choć Bartłomiej Kowalski ma dopiero 16 lat, to już zdążył pokazać się z dobrej strony na polskich torach. To spowodowało, że wiele klubów wyraziło zainteresowanie młodym żużlowcem. Ostatecznie trafił do Rzeszowa.

Młodzieżowiec zwrócił na siebie uwagę występami w barwach Arge Speedway Wandy Kraków, gdzie potrafił pokonywać w lidze naprawdę znanych zawodników. W okresie transferowym chęć zakontraktowania Bartłomieja Kowalskiego wyraziło sporo ośrodków, między innymi Toruń, Częstochowa czy Rzeszów. To właśnie w barwach tej ostatniej drużyny nasz rozmówca będzie występował w 2019 roku.

Nie jest tajemnicą, że Stal ma problem z terminowością wynagrodzeń. To z kolei przekłada się na wyniki żużlowców, którzy wskutek braku środków nie mogą serwisować sprzętu. Skąd zatem pomysł, by jeździć akurat w tej ekipie? - Tak zdecydowaliśmy razem z tatą i obaj wierzymy, że wszystko będzie dobrze. O zaległości się nie boję, taki problem jest w wielu klubach. Jak na razie współpraca układa się naprawdę fajnie i mam nadzieję, że tak będzie dalej - tłumaczy.

Bartłomiej Kowalski ma mieszane uczucia związane z sezonem 2018. - Mój indywidualny wynik w lidze oceniam jako średni i w kontekście rezultatu drużyny nie jest dla mnie pocieszeniem. Jeśli chodzi o występy w zawodach młodzieżowych, to jestem w miarę zadowolony, choć i tak chciałbym, by za rok było jeszcze lepiej - zakończył utalentowany żużlowiec.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"

Źródło artykułu: