W czterech rundach walki o Mistrzostwo Europy, Krzysztof Kasprzak wywalczył w sumie 24 punkty. W żadnej z rund nie był w stanie zdobyć co najmniej 10 punktów, a najwięcej 34-latek uzbierał w Gnieźnie - 8 punktów. Co ciekawe, to była inauguracja cyklu Tauron SEC. W przypadku reprezentanta Polski, później było gorzej.
- W tym sezonie ciężki był dla mnie cykl TAURON SEC. Zawody odbywały się na torach, które nigdy mi raczej nie pasowały. Jedynie chyba raz miałem podium w Güstrow w przeszłości. Tor w Chorzowie też był specyficzny. To był naprawdę ciężki rok dla mnie - przyznał Kasprzak.
- Jeszcze nie wiem czy będę startował w przyszłym roku w eliminacjach, muszę się zastanowić - dodał.
Tegoroczne zmagania o medale w TAURON SEC kończyły się na Stadionie Śląskim. Czy robił on wrażenie na 34-latku? - Na mnie już nie, bo jeździłem już w Cardiff i Warszawie. Na pewno dla chłopaków, którzy pierwszy raz startowali na takim stadionie, to było przeżycie. Obiekt bardzo fajny dla kibiców do oglądania żużla - ocenił.
A jak zachowywała się sama nawierzchnia na Stadionie Śląskim i czy w przyszłości powinny odbywać się tam kolejne zawody? - Tor był fajny. Nie był dziurawy, jedyny minus, że nie było za dużo mijanek. To, co było na porannym treningu, to byłem pełen obaw co do zawodów. Utrzymał się jednak ten tor, chyba zrobiła się tylko jedna koleina. Nawierzchnia była bardzo dobrze przygotowana, było bezpiecznie. Wróżę im dobrą przyszłość z tym torem - zakończył Kasprzak.
ZOBACZ WIDEO Tai Woffinden: Na PGE Narodowym najlepsza atmosfera i pełne trybuny
Pani Katarzyno Koleina jest tylko jedna, jedyna w swoim rodzaju!
Zero korzyści finansowych , splendor zerowy a tJedynym ratunkiem dla SEC jest nadanie tym rozgrywkom dodatkowej roli tzn.
ELIMINACJI DO SGP .
Wówczas mnóstwo zawodników przestanie mieć dylemat czy startować w tym cyklu i
jak traktować każdą z eliminacji.
Nie zabraknie też w nim zawodników z GP , którzy zabezpieczając się będą jechać w obu cyklach.
Pozostawić tylko awans 5 najlepszych max 2 DK.
Trzy turnieje SEC i max 8 GP i naprawdę to wystarczy.
Luźniej również w kalendarzu FIM-owskim, gdyż będą tylko jedne eliminacje. Czytaj całość