Orzeł tam, gdzie Depeche Mode, Sting i Rihanna. Żużlowcy mogą odwiedzić jeden z siedmiu cudów

Życie żużlowca skupia się w trakcie sezonu na zawodach i podróżach. Zimą zawodnicy mają więcej wolnego czasu. Podopieczni Lecha Kędziory 8 lutego przyjadą na galę, a przy okazji będą mieli szansę, by zwiedzić wiele interesujących miejsc w Łodzi.

Przemysław Bartusiak
Przemysław Bartusiak
Rohan Tungate WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Rohan Tungate
Łódź leży w centralnej Polsce, a w jej pobliżu znajdują się ważne szlaki komunikacyjne (min. skrzyżowanie autostrad A1 i A2). W związku z tym dojazd do miasta jest nieskomplikowany dla niemal każdego mieszkańca naszego kraju. To z pewnością niezaprzeczalny atut, który może ściągać na nowy stadion rzesze kibiców z całej Polski. Co ważne dojazd na obiekt przy ulicy 6-go Sierpnia ze zjazdu z autostrady zajmuje kilkanaście minut. Równie blisko jest z Lotniska im. Władysława Reymonta czy dworca kolejowego i autobusowego. Jadąc na zawody żużlowe warto jednak zboczyć z głównej trasy.

Orzeł na 8 lutego zaplanował Wielką Galę Żużlową, podczas której pojawią się wszyscy zawodnicy. To będzie dla nich także wspaniała okazja do zwiedzenia miasta. Wracając do samej gali będą mieli okazję z bliska przyjrzeć się Atlas Arenie, czyli hali sportowo-widowiskowej, która powstała w 2009 roku i była wtedy jednym z pierwszych tego typu obiektów w Polsce. Od tego czasu do Łodzi przyjechało mnóstwo gwiazd światowej muzyki (wystarczy wspomnieć Depeche Mode, Eltona Johna, Stinga czy Rihannę). 8 lutego jak gwiazdy będą mogli poczuć się także żużlowcy Orła.

Największą atrakcją Łodzi jest niewątpliwie ulica Piotrkowska, która jest jedną z najdłuższych ulic handlowych w Europie. W dzień można tam zrobić zakupy, napić się kawy czy zjeść łódzkie przysmaki. Warto także zwrócić uwagę na niesamowite kamienice, które powstawały z fabrykanckich fortun w czasach gwałtownego rozwoju miasta. Nocą Piotrkowska zamienia się natomiast w imprezowe centrum miasta. Znajduje się tam mnóstwo restauracji, barów czy klubów. Z szacunku do trenera Lecha Kędziory nie wymienimy nazw klubów, aby zawodnicy skupili się w głównej mierze na treningach.

Nie można nie wspomnieć o OFF Piotrkowska. Miejscu gdzie jeszcze kilka lat temu zlokalizowane były wątpliwej jakości knajpy z azjatyckim jedzeniem. Obecnie można tam znaleźć pracownie architektów, projektantów mody, designu, kluby muzyczne czy restauracje. Nie bez przyczyny OFF Piotrkowska znalazło się na liście siedmiu nowych cudów Polski.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"

Kilkanaście lat temu łodzianie wybierając się na zakupy kierowali się głównie na ulicę Piotrkowską. Obecnie w mieście znajduje się kilkanaście galerii handlowych, jednak na szczególne wyróżnienie zasługuje Manufaktura. Jest to jedne z największych tego typu miejsc w Europie, a oprócz zakupów można tam także zjeść dobry obiad, obejrzeć film czy wybrać się na kręgle. Manufaktura powstała w dawnym imperium Izraela Poznańskiego, czyli jednego z największych fabrykantów w historii Łodzi. Obiekt, który jeszcze kilkanaście lat temu był ruiną, obecnie jest chlubą miasta i pokazuje w jaki sposób można wykorzystać nieużyteczne z pozoru przestrzenie.

Łódź często jest nazywana Miastem Włókniarzy. To właśnie dzięki przemysłowi włókienniczemu Łódź stała się tak dużym i potężnym miastem. W czasach PRL-u większość fabryk nadal funkcjonowała, jednak prawdziwe załamanie przyniósł przełom ustrojowy. Wtedy to zamykano wiele zakładów, a w Łodzi szalało bezrobocie. Dawne obiekty fabryczne niszczały i odstraszały turystów. W pewnym momencie zdecydowano się jednak wykorzystać te przestrzenie. Dzięki temu Łódź stała się popularna na całym świecie, a w mieście można znaleźć mnóstwo ciekawych przykładów rewitalizacji.

W przeciągu najbliższych lat odnowionych ma być także wiele kamienic, które zachwycają detalami architektonicznymi. Dużym problemem Łodzi jest degradacja Śródmieścia. W czasach PRL-u na obrzeżach miasta zbudowano wiele wielkich osiedli bloków. Rezolutni ludzie woleli wtedy przeprowadzić się do nowych mieszkań z dostępem do sieci ciepłowniczej. Mieszkanie w kamienicach w centrum miasta nie było prestiżem. W związku z tym złą sławę zyskały takie ulice jak Abramowskiego, Włókiennicza czy Limanowskiego. Na szczęście można zauważyć odwracanie się tego trendu. Po kompleksowej rewitalizacji życie ma znów wrócić do centrum, a wieczorny spacer nie będzie już obarczony ryzykiem wybicia zębów przez sympatycznych panów w dresach.

Potęga Łodzi była przez wiele lat budowana dzięki różnorodności. Nie bez kozery mówi się o Łodzi - Miasto Czterech Kultur. Przez wiele lat żyli obok siebie Polacy, Żydzi, Niemcy oraz Rosjanie. Przenikanie się kultur jest widoczne w wielu miejscach Łodzi. Kres temu położyła II wojna światowa. Nadal jednak można odwiedzić największy cmentarz żydowski w Europie czy zobaczyć przepiękną cerkiew św. Aleksandra Newskiego. Mieszkańcy Łodzi pamiętają o tożsamości swojego miasta i pielęgnują o niej pamięć. Szczególną uwagę do pamięci o dawnej Łodzi przykłada także Prezes Orła - Witold Skrzydlewski. Z całą pewnością żużlowcy mogą przed sezonem liczyć na ciekawą lekcję historii

Zawodnicy Orła mogą przed rozpoczęciem rozgrywek zwiedzać Łódź, a wartych uwagi miejsc można znaleźć naprawdę mnóstwo. W trakcie sezonu mogą pamiętać o Lesie Łagiewnickim. To największy kompleks leśny w granicach miasta w Europie. Znajduje się w nim wiele unikalnych gatunków drzew. Łagiewniki są nazywane "płucami miasta". Są znakomitym miejscem do wyciszenia jak również treningów biegowych czy jazd na rowerze. Pytanie tylko czy Lech Kędziora i jego zawodnicy będą woleli przeżywać porażki w lesie czy świętować wygrane na Piotrkowskiej?

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Łódź to warte uwagi miasto?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×