Na tor na Paul Chapman & Sons Arena w Leicester pod koniec tego tygodnia wyjechało dwóch Brytyjczyków: Daniel King i Josh Bates. Pierwszy z nich stracił sporą część minionego sezonu z powodu kontuzji - chodziło o uszkodzenie nerwu w ramieniu.
- Trening wyszedł pozytywnie, fajnie było wrócić na tor. Dobrze było zdmuchnąć pajęczynę, na początku byłem zardzewiały, ale z czasem dopasowałem się do motocykla i udanie pojeździłem. Już nie mogę się doczekać kolejnego treningu - mówi King, cytowany przez speedwaygb.co.
Jeszcze gorzej poukładał się ubiegły rok dla Batesa, który z uwagi na kontuzję kręgosłupa, której doznał w marcu, stracił cały sezon. - Jestem zadowolony, że mogłem wrócić na tor. Trenowałem przez cztery godziny, z każdym okrążeniem czując się coraz lepiej. Już nie mogę się doczekać nadchodzącego sezonu - komentuje Bates.
Warto dodać, że to właśnie na torze w Leicester zostanie rozegrana pierwsza impreza nowego sezonu na Wyspach. Mowa o Ben Fund Bonanza - turnieju charytatywnym - który odbędzie się w Leicester 17 marca.
ZOBACZ WIDEO Turniej "Gramy dla Tomka"