- Mateusz robi bardzo duży postęp, jeśli chodzi o sprawność motoryczną. Wydolność, sprawność, motoryka - te elementy poszły do góry. Zmienił się też mentalnie - mówił kilka dni temu Radosław Walczak, pod którego okiem Mateusz Tonder przygotowuje się do tegorocznego sezonu.
- Bardzo miło mi usłyszeć takie słowa od trenera, bardzo mu za to dziękuje. Staram się i dbam o to, żeby być bardzo dobrze przygotowanym. Pochwały od trenera dają mi bardzo dużą motywację - przyznaje w rozmowie z Falubaz.com Tonder, przed którym być może przełomowy sezon. Wiele wskazuje na to, że w 2019 roku będzie on podstawowym młodzieżowcem Falubazu Zielona Góra w PGE Ekstralidze, a by sprostać wyzwaniu musi być perfekcyjnie przygotowany.
W tym ma pomóc przejście na kontrakt zawodowy i treningi indywidualne. - Treningi indywidualne i grupowe to dwie różne rzeczy. Rok temu trenowałem w grupie i choć fajnie było ćwiczyć z kolegami, to zajęcia indywidualne dają mi o wiele więcej. Teraz nie ma mowy nawet o lekkim odpuszczaniu. Cały czas ćwiczę na pełnych obrotach. Już teraz czuję, że moja forma poszła mocno do przodu, a przecież przede mną jeszcze dwa miesiące zajęć - komentuje Tonder.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Fernando Alonso i Mark Webber wystartują w kolejnym wyścigu? "Organizatorzy zacierają ręce"
- Trenujemy teraz bardziej pod kątem akrobatyki. Mamy dużo rozciągania i gimnastyki. Treningi siłowe już powoli odchodzą na bok - tłumaczy żużlowiec, dla którego kolejnym etapem przygotowań będzie wyjazd na obóz z Falubazem. Zielonogórzanie tradycyjnie odwiedzą Norweską Dolinę w Szklarskiej Porębie.
Oprócz Tondera, w sezonie 2019 młodzieżową kadrę Falubazu stworzą też m.in. Norbert Krakowiak i Damian Pawliczak.