Ryzykowna strategia Orła Łódź. Zespołowi potrzebna jest stabilizacja

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Prezes Witold Skrzydlewski z zawodnikami na budowie nowego stadionu
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Prezes Witold Skrzydlewski z zawodnikami na budowie nowego stadionu

Orzeł Łódź po raz kolejny chce powalczyć o awans do PGE Ekstraligi. Ma w tym pomóc szeroka kadra złożona z dziesięciu seniorów. - Ja zbudowałbym ją inaczej - mówi Sławomir Kryjom, menedżer żużlowy.

W ubiegłym sezonie Orzeł Łódź zajął dopiero piąte miejsce w Nice 1.LŻ, co kibice przyjęli jako wielki zawód. Łodzianie musieli pierwszą część sezonu jeździć na wyjazdach, ale potem u siebie również nie zachwycali. Sezon 2019 ma przynieść nowe otwarcie.

W zespole, w porównaniu z poprzednimi sezonami, ma znaleźć się 10 seniorów. - U nas wraca jednak walka o skład. Rywalizacja będzie zarówno wśród seniorów jak i młodzieżowców - podkreślał prezes klubu Witold Skrzydlewski. Ostatnio zapowiedziany został nowy zawodnik, który ma być uzupełnieniem składu.

Tak szeroki skład nie do końca podoba się . Były menedżer Unibaksu Toruń jest sceptyczny wobec koncepcji Orła. - Nowy żużlowiec to nie będzie Greg Hancock, a żaden z pozostałych byłych zawodników Stali Rzeszów nie wzmocni jakoś diametralnie drużyny z Łodzi. Zwiększy się pole manewru, ale ja uważam, że dziesięciu seniorów to zbyt duża liczba i gdybym ja budował tę kadrę na pewno nie składałaby się z tylu żużlowców - podkreśla.

Nasz rozmówca nie ma wątpliwości, że szkielet drużyny zostanie stworzony. Jego zdaniem nie można postąpić inaczej. - Zespołowi potrzebna jest stabilizacja, a nie ciągła rotacja. To nie jest tak, że Orzeł w każdym meczu wystąpi w innym składzie. W mojej ocenie jest trzech żużlowców, którzy pretendują do roli lidera. To Hans Andersen, Rohan Tungate i ktoś z dwójki Tobiasz Musielak - Rafał Okoniewski - kończy Kryjom.

Orzeł pierwszy mecz w sezonie 2019 rozegra 30 lub 31 marca. Do Łodzi przyjedzie beniaminek Nice 1.LŻ - Arged Malesa TŻ Ostrovia.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

Źródło artykułu: