Kryjom podaje przepis na grillowanie sędziów. Centrala problemu nie widzi

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Park maszyn Włókniarza. Matej Zagar i sędzia Paweł Słupski.
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Park maszyn Włókniarza. Matej Zagar i sędzia Paweł Słupski.

Sławomir Kryjom uważa, że w kursie sędziowskim powinni brać udział wyłącznie ludzie mający za sobą pracę w roli osób funkcyjnych na zawodach. Tego wymogu nie ma w ogłoszonym właśnie naborze. Zdaniem Kryjoma to się skończy grillowaniem.

W tym artykule dowiesz się o:

Sławomir Kryjom, żużlowy menedżer i ekspert nSport+ napisał na Twitterze, że w ogłoszonym właśnie naborze na kurs sędziego żużlowego przydałby się wymóg posiadania przez nich doświadczenia w roli osób funkcyjnych (byli kierownicy drużyn, parku maszyn, startu czy wirażowi). Wyjaśnił, że jego brak skutkuje tym, iż na wieżyczce sędziowskiej siadają ludzie niemający wcześniej do czynienia z presją i ciśnieniem, jakie towarzyszą prowadzeniu imprez żużlowych. Przez to spalają się i popełniają błędy częściej niż ludzie, którzy mają na koncie epizod w klubie. Kryjom zwraca uwagę, że później są bezlitośnie grillowani, a przecież można by tego uniknąć, modyfikując wymogi naboru.

W centrali nie zgadzają się z zarzutami Kryjoma. Mówią, że nie ma reguły. Od jednego z działaczy PZM słyszymy, że są sędziowie mający za sobą pracę w klubie, ale wcale nie są z tego powodu mniej podatni na stres. Z kolei kilku czołowych arbitrów nigdy nie pełniło żadnych funkcji, a radzi sobie bardzo dobrze. Tu pada nazwisko Leszka Demskiego, który nigdy nie był w klubie, a został szefem sędziów.

Poza wszystkim nabór zdaniem związkowych działaczy nie może się ograniczać wyłącznie do osób funkcyjnych. Chodzi o to, że w ostatnich latach nie było zbyt wielu zgłoszeń, dlatego teraz fakt, iż ktoś ma na koncie pracę w żużlu, jest mile widziany, ale nie jest konieczny.

W tym roku na stadionach żużlowych zobaczymy 16 sędziów. O trzech więcej niż przed rokiem, bo wrócił Wojciech Grodzki. Pojawili się też dwaj nowi: Kacper Bryła i Paweł Palka. Pięciu kandydatów na arbitrów jest obecnie na stażu. Dodajmy, że do prowadzenia spotkań w trzech ligach i pracy na pozostałych imprezach w zupełności wystarczy 15 sędziów.

ZOBACZ WIDEO Zmarzlik: Liga w piątki? Nie będzie klimatu

Źródło artykułu: