Tomasz Gollob już nie jeździ, ale wciąż jest magnesem na sponsorów
Wielu żużlowców mogłoby Tomaszowi Gollobowi pozazdrościć zainteresowania sponsorów. Mistrz świata z 2010 roku już nie podpisuje, jak kiedyś, kontraktów reklamowych na milion złotych, ale wciąż może liczyć na umowy rzędu kilkuset tysięcy złotych.Umowa z Grządzielem to nie wszystko. Sponsorami Golloba są też salon mercedesa Garcarek, firma Maszoński Logistic oraz nc+. Do tego dochodzi kilka mniejszych kontraktów. W sumie Tomasz może liczyć na nieco ponad pół miliona rocznie. To bardzo dużo, bo obecnie żaden z zawodników, nawet tych ze światowej czołówki, nie może liczyć na takie sumy. Zdarza się, że najlepsi sprzedają miejsca na kevlarze po 2 tysiące złotych. W tej sytuacji Gollob, który już od 2 lat nie jeździ, jest ewenementem.
Czytaj także: Wątpliwość w sprawie operacji Golloba
Warto zaznaczyć, że posiadanie licznego grona sponsorów akurat teraz ma dla Tomasza wielkie znaczenie. Wkrótce czeka go bardzo droga operacja w Szwajcarii. Szacuje się, że będzie ona kosztowała nawet 4 miliony złotych. Wszystko, co dają mu jego finansowi partnerzy, pójdzie więc na leczenie zawodnika, który w kwietniu 2017 miał wypadek na crossie i uszkodził sobie kręgosłup. Od tamtego czasu jest sparaliżowany i porusza się na wózku.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob o jeździe na wózku: "To jest dla mnie jak motorek, niczego nie ujmuje"
Gollob na swoją mocną pozycję finansową pracował latami. W czasach, gdy trwała Gollobomania, w drugiej połowie lat 90-tych, kręcili się obok niego najbogatsi Polacy, na czele z Janem Kulczykiem. Kontakt z tym ostatnim udało się nawiązać dzięki Mieczysławowi Wachowskiemu, pochodzącemu z Bydgoszczy politykowi powiązanemu z Lechem Wałęsą. To Wachowski miał załatwić z Kulczykiem z duży kontrakt dla Golloba z Lech Premium.
Tomasz w ogóle miał i ma szczęście do milionerów. Na różnych etapach jego kariery pojawiali się Zbigniew Jakubas (przedsiębiorca z Lublina, Mennica Polska, Grupa Multico), Roman Karkosik (kontrakty z Unibaxem, umowa reklamowa z Borygo), czy Wiaczesław Smołokowski, założyciel Mercuria Energy Group, deweloper (w Warszawie postawił wieżowiec Metropolitan). Dzięki Smołokowskiemu Gollob miał kasę na przesiadkę z Jawy na GM-a.
Czytaj także: Motocross zbiera swoje żniwo
Dodajmy, że w najlepszych latach kariery Gollob miał milionowe kontrakty z Eneą i Monsterem. Miał też duże kontrakty nie tylko ze wspomnianym Lech Premium, ale też z Canalem Plus czy Telekomunikacją Polską.
-
RECON_1 Zgłoś komentarz
niech samemu spróbuję pokazać co umie na torze i wtedy się zobaczy ile jest wart. -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
na nogi.Zrobisz nam wtedy piękny prezent, -
slaw pol Zgłoś komentarz
Ostafa Dariusz poraz kolejny dobil do dna,czytasz pacjenta i odruchy zwrotne gwarantowane. -
yes Zgłoś komentarz
Chodzi właśnie o to, że umowy podpisują nie z żużlowcem, lecz z Gollobem i do tego z Tomaszem. -
omniscient Zgłoś komentarz
gdzie powinien. #ostafnabezrobocie -
Znafca Zgłoś komentarz
A tego "redaktora" boli, ze inni maja... Nikt inny jak ostaf nie lubi grzebac komus w kieszeni. Co za hiena dziennikarska. Przynosi tylko wstyd tej profesji!