Marek Cieślak: McGowan to straszak nie tylko na Nichollsa
W niedzielę w meczu IX kolejki Speedway Ekstraligi, Atlas Wrocław pokonał Unię Leszno 49:41. Wrocławianie zajmują w tej chwili ostatnie miejsce w tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej, ale ich trener, Marek Cieślak, zapowiada, że będą oni do samego końca walczyć o utrzymanie.
- Wygraliśmy u siebie tydzień temu z Zieloną Górą, teraz z Lesznem, a wcześniej z Gdańskiem. Minimalnie przegraliśmy z Częstochową i z Toruniem, także myślę, że będziemy dalej walczyć, i że nie jesteśmy jeszcze skazani na pierwszą ligę, ponieważ zostało nam jeszcze kilka spotkań na naszym torze - powiedział Cieślak w rozmowie z Radiem Elka.
Przed spotkaniem z Bykami, do składu ekipy z woj. dolnośląskiego dołączył Travis McGowan, który zastąpił słabo spisującego się Scotta Nichollsa. Jak się okazuje, Australijczyk ma pełnić w zespole Cieślaka rolę "straszaka". - Wszystko na ten temat. Ale to "straszak" nie tylko na Nichollsa - zakończył szkoleniowiec drużyny ze Stadionu Olimpijskiego.
-
kruk Zgłoś komentarz
mam nadzieje ze atlas spadnie, bo nie trawie cieslaka - cwaniaka i prostaka -
do pigi Zgłoś komentarz
ale to wlasnie wroclaw spadnie z taka frekwencja nie zasugujecie na elige -
dario Zgłoś komentarz
....... obecnej drużyny można nie lubieć, ale popatrzcie co p. Cieslak osiągnął w kilku poprzednich klubach .... gratki panie Marku !!! -
do pigi Zgłoś komentarz
polewaczkowym Cieslakiem i mierna frekwencja na stadionie -
anonymous Zgłoś komentarz
Tylko na kogo ten straszak, panie ładny? Ogór i Jeleń są nietykalni, bo muszą jechać Polacy w składzie. A więc zostaje Szkot i Watt, no chyba że na Rudiego szykujesz pan bata -
Los_Dawidos Zgłoś komentarz
Największy problem ma jednak właśnie Wrocław. Tutaj pewniakiem jest w zasadzie tylko Crump. Janowski ze średnią 1,533 nie oznacza pewnych 11-12 punktów w każdym meczu. Po układzie meczów realnie rzecz biorąc możemy przyjąć, że Bydgoszcz mimo najlepszego składu ma najgorszy terminarz i przegrywa mecze z Zieloną, Czestochową, Toruniem i prawdopodobnie Wrocławiem (z racji tego, iż nie wygrali oni dotąd meczu na wyjeździe), a wygrywa jedyny mecz ze Stalą, ponieważ Stal także nie prezentuje się zbyt okazale na wyjazdach, co daje nam w sumie zaledwie dwa punkty, bo na bonus z Gorzowem będzie za mało. Gdańsk wygrywa na pewno z Wrocławiem i prawdopodobnie z Falubazem, a przegrywa mecze z Lesznem, Gorzowem i Toruniem, co daje nam 4-5 punktów (zależy od wysokości zwycięstwa z Wrocławiem). Wrocław z kolei przegrywa w Toruniu, Częstochowie i Gdańsku, ale wygrywa z Gorzowem i Bydgoszczą. Zdobywają poprzez to 4 punkty + 1-2 bounsy, co w sumie daje nam 5-6 puntków. Wobec tego tabela wg tego scenariusz prezentuje się następująco: 6/7. Gdańsk - 11-12 pkt 6/7. Wrocław - 11-12 pkt 8. Bydgoszcz - 9 pkt Ww. scenariusz przyjmował zwycięstwo u siebie i porażkę na wyjeździe, punkty bonusowe przyznawałem drużynie, która po pierwszym meczu przegrywała do 6 punktów, zaś w przypadku meczu Gda - Wro (8pkt) jest uwzględniona możliwość wyższego niż 8-punktowe zwycięstwo Gdańska.. -
UNIA LESZNO Zgłoś komentarz
czuje żal do pana panie cieślak OLBRZYMI -
zg Zgłoś komentarz
Od sektorowki w gorzowie i 63:27 lepsza informacja byloby tylko to, iz atlas leci z kretesem do pierwszej ligi... -
Pigi Zgłoś komentarz
na Czewie ale i tak kolejność będzie 6mce - Gdańsk, 7 Wrocław a 8 Bydzia. Chociaż między Bogiem a prawdą Gdańsk nie zasługuje na wejście do pierwszej szóstki i życzę sobie żeby to oni spadli. -
Unia Leszno Zgłoś komentarz
Cieslak niech warchlaka wsadzi na motor -
FORDEXPRESS Zgłoś komentarz
co moze zrobic Cieslak gybym to jabyl asiory by dawno w domu siedzialy na dupie a ci wszyscy co piszą te ,,poezje,,to ja mam swoje zdanie na ten temat -
ZAMSZOWY TORUŃCZYK Zgłoś komentarz
ODBIORU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -
esmundos tarnow speedway fan Zgłoś komentarz
nie uratuje.