Żużel. Grand Prix. Spartanie będą chcieli wykorzystać atut toru, ale rywale też potrafią ścigać się we Wrocławiu

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Maciej Janowski

Fani Betard Sparty, którzy w sobotę wybiorą się na GP Polski na stadion Olimpijski, będą mieli za kogo trzymać kciuki. Na torze nie zabraknie miejscowych zawodników. My sprawdziliśmy jak na ich tle we Wrocławiu prezentują się pozostali żużlowcy.

Sobotnia runda będzie już piątą w ramach tegorocznego cyklu Speedway Grand Prix. Po 12 latach przerwy wielkie żużlowe święto wraca do Wrocławia. Najlepsi zawodnicy świata stoczą walkę o arcyważne punkty na Stadionie Olimpijskim.

Jesteśmy dokładnie w połowie tegorocznych zmagań o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata na żużlu. Przyszedł czas na drugie Grand Prix Polski, które odbędzie się w samym sercu Dolnego Śląska.
Wśród 16 zawodników, którzy wyjadą w sobotę na wrocławski tor, są aż czterej przedstawiciele miejscowej Betard Sparty Wrocław.

Maciej Janowski, w tym sezonie zaprezentował się w 5 domowych spotkaniach ekstraligowych, w których zdobywał kolejno 11, 11, 10, 12 i 10 punktów. Swój najlepszy występ zanotował w meczu 10. kolejki PGE Ekstraligi przeciwko truly.work Stali Gorzów, zdobywając 12 "oczek" (3,3,2,3,1).

ZOBACZ WIDEO: Stanisław Chomski wie, czego potrzebuje reprezentacja Polski

Tai Woffinden, rozpoczął sezon na Stadionie Olimpijskim od kompletu trójek, zdobytego w meczu z Stelmetem Falubaz Zielona Góra. W spotkaniu rozegranym z Get Well Toruń przywiózł 12 punktów (3,2*,2,2,1), a w meczu ze Speed Car Motorem, w którym zdobył 8 punktów (3,3,0,2,0), zmagał się z problemami zdrowotnymi.

Maksym Drabik wystartuje w sobotę z "dziką kartą". Młodzieżowiec wrocławskiej drużyny zanotował swój najlepszy występ na domowym torze w ubiegłą niedzielę, w spotkaniu z MRGARDEN GKM-em Grudziądz, zdobywając 16 punktów w 6 startach (3,3,2,2,3,3). Drabik może pochwalić się skuteczną dyspozycją na domowym torze. Od początku sezonu na Stadionie Olimpijskim zdobył kolejno 9, 9, 10, 12, 6 i 16 punktów.

Max Fricke wystąpi w ramach zastępstwa za Roberta Lamberta, który startuje w tegorocznym cyklu Speedway Grand Prix pod nieobecność Grega Hancocka. Zawodnik zdobywa w tym sezonie dla drużyny z Wrocławia cenne punkty. Z pewnością można go określić jako jeden z solidniejszych filarów zespołu. Od początku sezonu zdobył kolejno 6, 11, 8, 12, 8 i 8 punktów. Zdarzyło mu się nawet w tym sezonie przywieźć za sobą na Olimpijskim m.in. Leona Madsena.

Wrocławska czwórka z pewnością liczy na wykorzystanie atutu toru. Sprawa jednak nie jest tak oczywista, bowiem uczestnicy cyklu poznali już nowy wrocławski owal. Nie wiadomo też, czy Phil Morris nie spłata miejscowym jakiegoś psikusa i przygotuje go zupełnie inaczej.

Czytaj także: Żużel. Wielki powrót mistrza świata! Tai Woffinden wraca na tor! 

Poniżej prezentujemy średnie biegowe pozostałych uczestników Speedway Grand Prix Polski, uzyskane na zmodernizowanym Stadionie Olimpijskim od 2017 roku, w rozgrywkach PGE Ekstraligi.

Po analizie średnich biegowych, uzyskanych przez poszczególnych zawodników na przestrzeni ostatnich lat, nie jest już tak łatwo wytypować faworyta. Co prawda, liderzy miejscowej Sparty znają tor najlepiej, ale jak widać wielu żużlowców prezentuje na nim wysoką formę. Na słowa uznania po tegorocznym występie na wrocławskim owalu zasługuje choćby Jason Doyle, który tak jak Bartosz Zmarzlik, w spotkaniu ekstraligowym pomylił się tylko raz, przy pierwszym starcie, zdobywając 17 punktów w 6 biegach (2,3,3,3,3,3). Sobotnia runda cyklu Speedway Grand Prix może okazać się ciężką przeprawą dla Antonio Lindbaecka, który przez 3 lata zdobył na Stadionie Olimpijskim łącznie 14 punktów.

Wrocławski obiekt został okrzyknięty w 2018 roku torem z największą liczbą mijanek w zmaganiach ekstraligowych, co daje nam spore nadzieje na świetne widowisko.

Już w piątek odbędzie się oficjalny trening (start: godz. 17:30) oraz kwalifikacje do sobotniej rundy Grand Prix Polski we Wrocławiu (start: godz. 19:00). Turniej rozpocznie się w sobotę o godz. 19:00. Przypomnijmy, że w klasyfikacji generalnej prowadzą Emil Sajfutdinow, Patryk Dudek i Leon Madsen. Cała trójka ma po 47 punktów.

Czytaj także: Żużel. SGP. Niespodziewany mistrz Wielkiej Brytanii podekscytowany debiutem

Komentarze (8)
avatar
karting team
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sam kolego widzisz Electraa już ma mokro bo Tai wystartuje. Co za poje.. 
Wawi L
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niepojęte, uśmiechnięte polskie gęby, bo Madsen lub Tai'ski wygrał ze Zmarzlikiem, Janowskim, Dudkiem i Kołodziejem, lecz ten nienormalny uśmiech jest dlaczego? Dlatego że to zawodnicy z Gorzow Czytaj całość
sajok
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Świetnego widowiska pewnie znowu nie będzie, bo tor przygotowuje Morris a jeszcze mu się nie udało w tym roku zrobić sensownego toru w GP - tylko same regulaminowe. 
avatar
karting team
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Do boju Polacy!!! Do boju Bartek !!! Mam nadzieję że na stadionie nie będzie tego grona ćwierć intelligentów z Częstochowy i z Wrocławia którzy na GP w Warszawie głośno cieszyli się gdy Mads Czytaj całość
Wawi L
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czterech Polaków jedzie, starzy wyjadacze, znają ten tor chyba jak nikt.
Widzę czterech Polaków w finale, jednak któryś zostanie bez medalu tego GP Polski we Wrocławiu. Kto ma wygrać? Dla mnie
Czytaj całość