Sytuacja krajowych zawodników w forBET Włókniarzu Częstochowa zmienia się jak w kalejdoskopie. Wciąż nie wiadomo, co z duetem Adrian Miedziński i Paweł Przedpełski. Obaj mają znakomite oferty z Get Well Toruń. Poza wszystkim w Częstochowie też nie wiedzą, czy wiązać się z nimi na kolejne sezony. A właśnie od tego, jaka będzie przyszłość Przedpełskiego i Miedzińskiego zależą kolejne ruchy Włókniarza.
Wiemy, że jednym z pomysłów na wzmocnienie drużyny jest sprowadzenie Runego Holty, który dwa lata temu odszedł do Get Well. Sezon 2019 w zasadzie był dla niego stracony (dochodził do siebie po kontuzji), ale w kilku biegach pokazał, że wciąż stać go na dobrą jazdę. Zresztą rynek jest tak słaby, że trudno wybrzydzać. Holta chce
rozmawiać z Włókniarzem, klub też jest zainteresowany, więc z tego może coś wyjść.
Czytaj także: Mikkel Michelsen przydałby się w Rybniku
Poza tym prezes Włókniarza Michał Świącik chce podpisać kilkuletni kontrakt z Oskarem Polisem. Nie znaczy to jednak, że ten będzie jeździł w częstochowskiej drużynie. Klub chce się nim jednak zaopiekować, dać mu dobry sprzęt i bezpłatnie wypożyczyć na rok do dobrego klubu, najlepiej w Nice 1.LŻ. Polis ma być stale monitorowany, a startami w niższej lidze ma się przygotować na ewentualny powrót do Włókniarza.
Możliwe, że podobną propozycję dostanie Michał Gruchalski. Zawodnik kończy w tym roku wiek juniora i już zapowiedział, że w sezonie 2020 będzie próbował szczęścia w niższej lidze. Jeśli zechce, to on też zostanie objęty tym samym programem, co Polis. We Włókniarzu uważają, że tylko ich kuratela może sprawić, że zawodnik nie rozmieni się na drobne i jeszcze kiedyś wróci do klubu i na poziom PGE Ekstraligi.
Czytaj także: Bunt kibiców Falubazu. Poszło o ceny biletów na mecz o brąz
ZOBACZ WIDEO Chińczycy chcieli aresztować Buczkowskiego. Za brak wizy