Miejsce w osiemnastym zestawieniu siedmiu wspaniałych znaleźli zawodnicy wszystkich czterech drużyn uczestniczących w walce o medale Drużynowych Mistrzostw Polski, ale i tak zdominował je mistrz z Leszna. Do drużyny kolejki wyróżniliśmy aż czterech przedstawicieli Byków, w tym jeźdźca, który swoimi osiągnięciami z decydującego o tytule dwumeczu zapisał się w annałach polskiej ligi. W obu spotkaniach nie zaznał bowiem porażki z rywalem. Dodajmy, że w siódemce znalazło się aż trzech młodzieżowców, czego we wcześniejszych w tym roku jeszcze nie było.
CZYTAJ WIĘCEJ: To już siedemnaste złoto Unii Leszno. Zobacz tabelę medalową DMP
Leon Madsen 13 punktów z bonusem (forBET Włókniarz Częstochowa - 8. raz w siódemce). Oddajmy cesarzowi co cesarskie. Najlepszy żużlowiec zakończonego właśnie sezonu zanotował kolejny rewelacyjny weekend. W sobotę triumfował w Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff, a w niedzielę jak zwykle liderował Lwom w meczu ligowym. Znów był najskuteczniejszy, czym wywalczył miano numeru jeden PGE Ekstraligi 2019 ze średnią biegową 2,443, największą liczbą punktów (224) i indywidualnych zwycięstw (50).
Emil Sajfutdinow 10 punktów (Fogo Unia Leszno - 8. raz w siódemce). Bardzo wysoka dyspozycja Rosjanina. Dawno nie miał jej ustabilizowanej na takim poziomie. Za wszystkie cztery występy w play-offach znajdował miejsce w siódemce wspaniałych WP SportoweFakty. W rewanżowej batalii w finale pojawił się na torze tylko cztery razy, wygrywając trzykrotnie. Kończy sezon z najwyższą średnią w karierze w Polsce - 2,360 i jest trzeci w lidze.
ZOBACZ WIDEO: Miesiąc: Na każdym meczu kontrolowali mój sprzęt. Byłem czysty
Janusz Kołodziej 10 punktów z dwoma bonusami (Fogo Unia Leszno - 7. raz w siódemce). Dokonał niebywałej wręcz rzeczy. Jako pierwszy w historii play-offów żużlowiec zakończył decydujący o złotym medalu dwumecz bez porażki z rywalem. Kompletny, nieuchwytny, zabójczo szybki. Podobnych określeń można byłoby wymyślić jeszcze całe mnóstwo. Zgarnął właśnie siódme złoto DMP w karierze. Został w tym roku mistrzem podwójnym, bo tytuł zdobył też w IMP. Absolutna legenda polskiego żużla.
Piotr Pawlicki 12 punktów (Fogo Unia Leszno - 7. raz w siódemce). We Wrocławiu w cieniu kilku kolegów, teraz pod względem punktowym dołożył ich do dorobku zespołu najwięcej. Zaczął od przegranego pojedynku na dystansie z Maciejem Janowskim, lecz później brylował już tak, jak przyzwyczaił do tego leszczyńską publikę. Kapitan pełną gębą.
Maksym Drabik 13 punktów (Betard Sparta Wrocław - 12. raz w siódemce). Drugi po Sajfutdinowie żużlowiec, który znalazł się w siódemce kolejki we wszystkich kolejkach w play-offach. W sumie był przez nas wyróżniany aż dwunastokrotnie, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem nie tylko wśród juniorów, ale też biorąc pod uwagę seniorów. Za finałową kolejkę ustawiamy go wśród tej dorosłej grupy, bo był jednym z niewielu polskich zawodników, którzy zaprezentowali się w niej z bardzo dobrej strony. Należą mu się za cały finał gromkie brawa. Był jednak osamotniony i nie zdołał uchronić zespołu od pogromu.
Bartosz Smektała 10 punktów z bonusem (Fogo Unia Leszno - 7. raz w siódemce). Koncertowe pożegnanie z rolą młodzieżowca. Wygrał bieg juniorski po tym, jak na dystansie przemknął obok Drabika (przegrał w niedzielny wieczór tylko z nim) i dostając okazję do ostatniego startu w wyścigu nominowanym, tam też zgarnął trójkę. Zostaje w macierzystym klubie.
Norbert Krakowiak 7 punktów z dwoma bonusami (Stelmet Falubaz Zielona Góra - 2. raz w siódemce). Drugie takie wyróżnienie dla lidera formacji juniorskiej czwartej drużyny w kraju - poprzednio za spotkanie 3. rundy. Po katastrofie w pierwszym starciu o brąz (w dwóch biegach nie dojechał do mety), w drugim spisał się bardzo udanie i do spółki z Damianem Pawliczakiem spisali się punktowo lepiej, aniżeli Patryk Dudek i Piotr Protasiewicz. W niedzielę miał na rozkładzie Mateja Zagara, Pawła Przedpełskiego i Adriana Miedzińskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jasna deklaracja prezesa Fogo Unii Leszno: Myślę, że wszyscy zostają i jedziemy dalej o to samo
* Siedmiu wspaniałych to zestawienie najlepszych zawodników ostatniej kolejki w danej lidze. Zawodnicy są wybierani zgodnie z regulaminem rozgrywek (minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).