Żużel. Paweł Zmarzlik zawsze wierzył w brata. Mistrzostwo było kwestią czasu

- Wiedziałem, że to tylko kwestia czasu, by został mistrzem świata - mówi Paweł Zmarzlik, brat Indywidualnego Mistrza Świata w sezonie 2019 Bartosza Zmarzlika.

Dawid Borek
Dawid Borek
Paweł Zmarzlik WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Paweł Zmarzlik
Reprezentant Polski przypieczętował tytuł najlepszego żużlowca globu w półfinałowym biegu Grand Prix Polski w Toruniu, w którym dowiózł do mety trzy punkty. Wtedy stało się jasne, że już nikt i nic nie odbierze Bartoszowi Zmarzlikowi złota IMŚ. Dopiero wówczas w jego teamie zapanował spokój.

- Były nerwy, szczególnie po trzeciej serii, gdy przywieźliśmy "jedynkę", a Madsen i Sajfutdinow nie gubili punktów. Pojawiły się nerwy, szybko przekalkulowaliśmy ile Bartek musi zdobyć punktów, by zapewnić sobie tytuł. Bartek miał świadomość, że musi wejść do finału - zdradza Paweł Zmarzlik w rozmowie z "Lubuski Sport TVP3".

Na szczęście Bartosz Zmarzlik wytrzymał ogromną presję i nie dał wyszarpać sobie tytułu Indywidualnego Mistrza Świata, choć Leon Madsen, który na Motoarenie był bezbłędny (zdobył 21 punktów), miał ogromny apetyt na powstrzymanie reprezentanta Polski.

ZOBACZ WIDEO: Hampel jak Stoch. Baron mówi, że się nie skończył

- Bardzo cieszy nas sukces Bartka. Zarówno on, jak i cały nasz team, wykonał ciężką pracę. Jesteśmy bardzo szczęśliwi - mówi starszy brat Bartosza Zmarzlika, który w przeszłości także ścigał się na żużlu.

- Bartek zawsze wykazywał duże umiejętności do sportów motorowych. Wiedziałem, że to tylko kwestia czasu, by został mistrzem świata - podkreśla Paweł Zmarzlik, aktualnie jeden z członków teamu mistrza świata.

Zobacz też:
Żużel. Bartosz Zmarzlik odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy

Czy Zmarzlik za rok znów wywalczy złoto IMŚ?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×