Pod koniec września Linus Sundstroem uczestniczył w wypadku w Memoriale im. Henryka Żyto na torze w Gdańsku. Wskutek tego zdarzenia reprezentant Szwecji doznał skomplikowanego złamania kości udowej oraz ramienia.
Teraz Sundstroem przechodzi rehabilitację, w międzyczasie planując przyszłość. Ta będzie rysowała się w żółto-niebieskich barwach, bo właśnie one charakteryzują Vastervik Speedway - nowy klub niespełna 29-latka w jego ojczyźnie. Podpisał z nim dwuletni kontrakt.
- To niesamowicie ekscytujące i motywujące, że pojadę dla Vastervik. Jestem pewny, że dzięki temu klubowi obiorę właściwy kurs. Klub ma wysokie cele, co bardzo mi się podoba. To dla mnie wyzwanie i motywacja, która pomoże mi w długiej rekonwalescencji - mówi Sundstroem, cytowany przez stronę internetową swojego nowego pracodawcy.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Przełamanie Krzysztofa Piątka! Milan remisuje pod wodzą nowego trenera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Ciekawie będzie współpracować z Linusem nie tylko w reprezentacji Szwecji, ale też klubie. Wiem, jak profesjonalnym żużlowcem jest Sundstroem. Mam nadzieję, że uda nam się wprowadzić go na wysoki poziom - podkreśla menedżer Vastervik Speedway i reprezentacji Szwecji Morgan Andersson.
Oprócz Linusa Sundstroema, w sezonie 2020 w barwach Vastervik Speedway pojadą też Bartosz Smektała, Krzysztof Buczkowski, Jason Doyle, Jack Holder, Anton Karlsson i Noel Wahlqvist.
Zobacz też:
Żużel. Mikkel Michelsen będzie klubowym kolegą Pawła Miesiąca nie tylko w Polsce. Duńczyk dołączył do Indianerny
Żużel. Jason Doyle i Nicki Pedersen zamienili się miejscami. Australijczyk ma nowy klub w Szwecji