Żużel. Zawodnik Polonii Bydgoszcz wrócił do sił po potwornym upadku w Czechach

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Matic Ivacic
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Matic Ivacic

Matic Ivacic zaliczył potwornie wyglądający upadek podczas październikowej Zlatej Prilby w Pardubicach. Słoweniec miał sporo szczęścia, bo już teraz fizjoterapeuta dał mu zielone światło do treningów.

Mimo że Zlata Prilba jest turniejem typowo towarzyskim, to dochodzi tam niekiedy do makabrycznych karamboli. Zawodnicy nie mają w zwyczaju odpuszczać w walce o zwycięstwo w kultowych zawodach. Swoje dokłada też nietypowa forma rywalizacji - żużlowcy stają pod taśmą nie w czwórkę, a w szóstkę.

Kraksa Matica Ivacica wyróżnia się jednak na tle nawet najbardziej okropnych żużlowych upadków. Na łamach WP SportoweFakty udostępnialiśmy już nagranie z zajścia. Jest ono dostępne tutaj. Ostrzegamy: tylko dla kibiców o mocnych nerwach!

Słoweniec - na całe szczęście - wyszedł z tej sytuacji niemal obronną ręką. Polski klub Ivacica - Polonia Bydgoszcz - poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że fizjoterapeuci pozwolili już Słoweńcowi na powrót do treningów i okresu przygotowawczego.

To bardzo dobra wiadomość dla fanów bydgoskiego żużla. Ivacic wystąpił co prawda jedynie w 5 tegorocznych spotkaniach Polonii, jednak w słynnym meczu finałowym dał przepiękny pokaz swego żużlowego potencjału i znacznie przyczynił się do awansu klubu Jerzego Kanclerza. Zaskutkowało to przedłużeniem umowy ze Słoweńcem.

ZOBACZ WIDEO Anna Lewandowska opuściła gardę. Powiedziała o pieniądzach, strachu i roli religii w życiu

Źródło artykułu: