Żużel. Niels Kristian Iversen wyjaśnia, dlaczego wrócił do Stali. Duńczyk stawia sobie ambitny cel

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen

Toruńska ekipa spadła z PGE Ekstraligi i m.in. Niels Kristian Iversen szukał nowego pracodawcy. Ostatecznie Duńczyk zdecydował się na powrót do Gorzowa Wielkopolskiego. - Miło tutaj ponownie być - mówił.

[tag=5615]

Niels Kristian Iversen[/tag] po dwóch latach wraca do truly.work Stal Gorzów. Fani na oficjalnej prezentacji zespołu bardzo entuzjastycznie przywitali Duńczyka. - Czułem się dobrze podczas prezentacji. Czułem, że kibice mnie lubią. Ale tak naprawdę, to zawsze mnie mile witali, nawet jeśli jeździłem dla innego klubu. Można powiedzieć, że Gorzów to mój drugi dom i miło tutaj ponownie być - przyznał 37-latek.

Dlaczego zdecydował się na powrót do gorzowskiego zespołu? - Stwierdziłem, że to dobry moment na powrót. Rozmawiałem z kilkoma klubami. Pojawiła się okazja, aby ponownie jeździć dla Stali i z niej skorzystałem. W przeszłości miałem kilka udanych sezonów w tym klubie. Dodatkowo teraz jest kilka nowych osób w klubie, którzy też mieli wpływ na moją decyzję - odparł Duńczyk.

Iversen w talii Stanisław Chomski zastąpił Petera Kildemanda. Po tej zmianie Stal ma ponownie wrócić do walki o medale. - Drużyna na papierze wygląda dobrze. Wiadomo, że jest też kilka innych mocnych drużyn, poziom jest wysoki. Mamy zawodników, którzy mogą być najlepsi. Mamy też młodą krew w zespole. Mam nadzieję, że jesteśmy na tyle mocni, aby znaleźć się w fazie play off. Wierzę w to. Oczywiście, to wszystko zależy od tego, co się wydarzy na torze - ocenił.
Niels Kristian Iversen tegoroczny cykl Grand Prix zakończył na 10. miejscu. Był jednak drugi w GP Challenge i w 2020 roku ponownie będzie stałym uczestnikiem cyklu. Ten rok jednak nie był zbyt udany dla Duńczyka. Jaki będzie przyszły? - Chcę wygrać tyle, ile się da. Liczę, że moja jazda będzie bardziej wyrównana, konsekwentna i będzie więcej dobrych wyników. Małe rzeczy decydują o tym, który dojeżdżasz do mety. Wiem nad czym muszę popracować. Nie czułem się zbyt komfortowo z działania mojego sprzętu wiele razy w tym sezonie. Mam nadzieję, że nadchodzący rok będzie lepszy - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Komentarze (4)
avatar
Zawsze My
19.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PUK z Torunia zabrał...motocykle IKSa...teraz to będzie wymiatał... 
avatar
idek1702
19.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To czołowa postać w doprowadzeniu do spadku ale przecież wszyscy wiedzą że nie kasa , lecz toruńskie pierniczki były powodem do jazdy nad Wisłą, Absolutnie tylko pierniczki - zapamiętajcie , m Czytaj całość
avatar
yes
18.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"Dodatkowo teraz jest kilka nowych osób w klubie, którzy też mieli wpływ na moją decyzję - odparł Duńczyk' - kogoś chwali, albo chce być chwalonym. mądry facet.