To fenomenalna wiadomość oznaczająca, że coraz lepsza forma rosyjskich żużlowców - wbrew obiegowej opinii - wpływa na zainteresowanie tą dyscypliną w największym kraju świata. Przypomnijmy, że Emil Sajfutdinow to nie tylko brązowy medalista tegorocznego cyklu SGP, ale również - w drużynie z Artiomem Łagutą i Glebem Czugunowem - drużynowy mistrz świata.
Rosnąca popularność czarnego sportu w Rosji to dobry prognostyk nie tylko dla Sajfutdniowa i innych tamtejszych żużlowców, którzy być może będą mogli w końcu liczyć na godziwe traktowanie we własnej ojczyźnie. Bardzo zadowoleni są też z pewnością włodarze BSI. Ostatnia decyzja organizatorów cyklu SGP o organizacji jednej z rund w rosyjskim Togliatti może bowiem okazać się marketingowym strzałem w dziesiątkę.
Przypomnijmy, że już czwartego stycznia czeka nas ogłoszenie wyników bliźniaczego plebiscytu dla najlepszego sportowca Polski. Wśród tegorocznych nominowanych znalazł się Indywidualny Mistrz Świata - Bartosz Zmarzlik.
Czytaj także: Trening na dachu Spodka zimą, wyścig na hałdzie. Tak się powinno promować dyscyplinę!
ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Nie spełniłem swoich marzeń. Zazdroszczę tytułu Zmarzlikowi