Tym razem Dariusz Ostafiński w nowym odcinku w swojego magazynu porozmawiał z Przemysławem Szymkowiakiem, z którym poruszył temat promocji GP Polski na PGE Narodowym oraz funkcjonowania żużla w stolicy kraju.
Szymkowiak nie zgodził się z tezą, jakoby impreza na PGE Narodowym była źle promowana. Dodał też, że władze polskiego żużla mają swój pomysł na to, aby żużel na dobre zagościł w stolicy i każdy mieszkaniec Warszawy miał na jego temat pewne pojęcie.
- To się nie dzieje w sposób czarodziejski, że ktoś przychodzi na zawody o mistrzostwo świata w Warszawie i nie mając później kontaktu z żużlem przez dwanaście miesięcy na co dzień, to łapie tego bakcyla i jest kibicem dyscypliny. To tak nie działa. Żużel wyrasta regionalnie z zainteresowania drużyną - powiedział Szymkowiak.
Pojawił się też temat głosowania na Sportowca Roku. Jak wiadomo, w plebiscycie nominowany jest Bartosz Zmarzlik, a nie wszyscy zawodnicy wspierają swojego kolegę z toru. Chociażby Piotr Pawlicki w social mediach apelował, by oddawać głosy na Jakuba Przygońskiego. - Każdy ma wolną wolę i może głosować na kogo chce - stwierdził Szymkowiak.