Żużlowi amatorzy z uprawnieniami trenerskimi. Przebrnęli przez trzy egzaminy

Archiwum prywatne / Anna Wnęk / Na zdjęciu: Zawody żużlowców amatorów w Libercu.
Archiwum prywatne / Anna Wnęk / Na zdjęciu: Zawody żużlowców amatorów w Libercu.

Pod koniec 2019 roku wydano licencje instruktora sportu żużlowego. W gronie tych, którzy je otrzymali, była dwójka amatorów - Andrzej Wnęk i Błażej Skrzeszewski.

W komunikacie nr 114/2019 Głównej Komisji Sportu Żużlowego ogłoszono, że Andrzej Wnęk (AKS Chóragan Zielona Góra) i Błażej Skrzeszewski (AKŻ Waleczne Orły Gniezno) otrzymali licencje instruktora sportu żużlowego. Droga przedstawicieli żużlowców-amatorów po te uprawnienia była długa.

- Na początku trudno było przekonać, żeby ktoś, kto nie miał licencji, podszedł do szkolenia. Licencje amatorskie zostały jednak zniesione i ten argument był przekonujący - powiedział Andrzej Wnęk w rozmowie z WP SportoweFakty.

- Ostatecznie dzięki zgodzie Zbigniewa Fiałkowskiego i Piotra Szymańskiego z GKSŻ udało się - dodał Błażej Skrzeszewski.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Pierwsze zajęcia odbyły się w połowie kwietnia 2018 roku w Pile. Tam uczestnicy otrzymali materiały szkoleniowe. Pozostałe zjazdy przeprowadzono w Lubiczu koło Torunia. Zajęcia odbywały się jak na studiach niestacjonarnych, co dwa tygodnie.

- Wykłady dotyczyły historii sportu, budowy sprzętu żużlowego. Mieliśmy zajęcia z psychologii itd. Było tego sporo, podczas każdego dwudniowego zjazdu odbywało się około ośmiu godzin zajęć - skomentował zawodnik Chóraganu Zielona Góra.

Uczestnicy szkolenia
Uczestnicy szkolenia

Wśród prowadzących zajęcia znaleźli się Stanisław Chomski, Piotr Żyto, Rafał Dobrucki, Julia Chomska, Michał Widera oraz fizjoterapeuta Jerzy Buczak. Szkolenie organizowała Wyższa Szkoła Kultury Fizycznej i Turystyki w Pruszkowie.

W zajęciach brało udział około 25 osób, w tym również przygotowujący się do zdobycia uprawnień trenerskich. Oni, oprócz egzaminu, mieli do napisania także pracę, którą następnie należało obronić.

Aby zostać instruktorami sportu żużlowego Andrzej Wnęk i Błażej Skrzeszewski musieli przebrnąć przez dwa egzaminy pisemne (jeden z wiedzy ogólnej, drugi z zagadnień żużlowych), a następnie praktyczny. Z drugiej części zwolnieni byli żużlowcy, z uwagi na to, że posiadają ważne licencje "Ż".

- Egzamin praktyczny odbył się 8 października na torze w Rybniku. Jechaliśmy na dwa okrążenia i należało zmieścić się w wyznaczonym limicie czasowym. Udało nam się uzyskać wynik pozytywny. Zdał także Marcin Stawluk z Bydgoszczy. Ci, którzy nie zdali, podejdą do powtórki w 2020 roku - powiedział Skrzeszewski.

Aby zorganizować trening amatorów, konieczna jest m.in. obecność na stadionie osoby z uprawnieniami instruktora sportu żużlowego. Obaj zgodnie przyznają, że to jeden z głównych powodów, dla których zdecydowali się przystąpić do szkolenia. - Możemy też być wsparciem i pomocą dla klubów, z którymi współpracujemy - zakończył Andrzej Wnęk.

Czytaj także:
Australia przegrywa walkę z żywiołem. Żużlowcy nie chcą być obojętni
Robert Chmiel szuka klubu w 2. LŻ. Gościnne występy mają mu pomóc

Komentarze (1)
speedway_pseudonim
6.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widera prowadzący zajęcia i uczący innych... Gość bez licencji, bez jednego przejechanego w lidze biegu. Kpina.