Żużel. Sporo transferów na linii Łódź-Ostrów. Kluby nie zawsze wychodziły na tym dobrze

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Aleksandr Łoktajew na torze
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Aleksandr Łoktajew na torze

W ostatnich sezonach nie brakowało transferów na linii Łódź-Ostrów. Tym razem doszło do wymiany Rafała Okoniewskiego i Aleksandra Łoktajewa. W przeszłości zmiany nie zawsze wychodziły klubom na dobre.

Podczas listopadowego okienka transferowego do drużyny Arged Malesa TŻ Ostrovia trafił Rafał Okoniewski, który ostatni sezon spędził jeżdżąc w barwach Orła Łódź. Do zespołu Lecha Kędziory powędrował za to Aleksandr Łoktajew. W przeszłości dochodziło już do podobnych ruchów.

Do sporych przetasowań doszło po zakończeniu sezonu 2012. Wówczas ŻKS Ostrovię opuścili Ronnie Jamroży, Rory Schlein oraz Kenni Larsen. Cała trójka przeszła do Orła. Do macierzystego klubu wrócił z kolei Michał Szczepaniak.

Z tego grona niemal wszystkim udało się utrzymać dyspozycję z poprzedniego roku. Nie dokonał tego jedynie Jamroży. Ten pod koniec sezonu 2012 doznał poważnej kontuzji, a w kolejnym roku wystąpił w zaledwie dwóch meczach. W 2014 roku powrócił do Ostrowa, gdzie odbudował swoją formę.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Z Ostrowa do Łodzi powędrował wtedy Mads Korneliussen i w przypadku Orła było to strzałem w dziesiątkę. Duńczyk z miejsca stał się jednym z liderów zespołu. Był to co prawda jednorazowy wyskok, ale należy podkreślić, że w sezonie 2014 osiągnął drugą średnią - lepszy był jedynie Jason Doyle.

Do kolejnych zmian doszło po zakończeniu rozgrywek w 2018 roku. Jeden z liderów Orła Aleksandr Łoktajew zasilił beniaminka Nice 1. LŻ. Miał udany początek sezonu, ale później zaliczył upadek na Ukrainie i nieco obniżył loty. 25-latek osiągnął średnią niższą o 0,352 pkt/bieg, co było rezultatem poniżej oczekiwań.

To, że potrafi się ścigać, udowodnił podczas dwumeczu barażowego z truly.work Stalą Gorzów. W rewanżu był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. Nie przekonało to jednak działaczy do pozostawienia Ukraińca w zespole. Łoktajew wrócił do Łodzi, a na jego miejsce do Ostrowa przyszedł Rafał Okoniewski.

Historia ostatnich lat pokazuje, że Arged Malesa TŻ Ostrovia i Orzeł Łódź z reguły dobrze wychodzą na transferach pomiędzy sobą. W 2020 roku oba kluby mogą mieć pociechę z Okoniewskiego i Łoktajewa. Zarówno jeden, jak i drugi, wciąż potrafią się ścigać.

Czytaj także:
Cytaty wielkiego i skromnego mistrza. Tak Zmarzlik zjednał sobie ludzi
- Zawodnicy spotkali się na boisku. Wielkie serca żużlowych amatorów

Komentarze (0)