Żużel. Kibice podzieleni w sprawie transmisji z pierwszej ligi w Canal+. Komarnicki nie rozumie malkontentów

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / TŻ Ostrovia - Unia Tarnów. Peter Ljung z prawej. Tomasz Gapiński na czele
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / TŻ Ostrovia - Unia Tarnów. Peter Ljung z prawej. Tomasz Gapiński na czele

Kibice sportu żużlowego podzieleni po wyborze telewizji, która przez najbliższe pięć sezonów będzie transmitować pierwszą ligę. Przypomnijmy, że konkurs ofert wygrała platforma Canal+, która zastąpi Polsat. Decyzji związku broni Władysław Komarnicki.

O tym, że platforma Canal+ będzie pokazywać pierwszą ligę, informowaliśmy już w poniedziałek. W sondzie pod naszym artykułem pytaliśmy kibiców, czy to dobry wybór. Jednoznacznej odpowiedzi nie uzyskaliśmy. Środowisko jest podzielone. Połowa fanów poparła decyzję Polskiego Związku Motorowego, a druga oddała głosy na nie.

- A ja uważam, że mamy wielki sukces, z którego powinniśmy się wszyscy cieszyć - mówi nam Władysław Komarnicki, prezes honorowy Stali Gorzów. - Dobrze, że tak się stało, bo żużel dostaje stacja, która w ostatnich latach pokazała, że potrafi go świetnie promować. Transmisje w nSport+ stoją przecież na najwyższym poziomie. Nikt nie robi tego lepiej od nich. Chciałbym podziękować prezesowi Michałowi Sikorze i przewodniczącemu Piotrowi Szymańskiemu. Wykonali kawał dobrej roboty - podkreśla.

Część kibiców liczyła, że po ostatnich sukcesach Bartosza Zmarzlika żużel zagości na antenach telewizji publicznej. Niektórzy wierzyli, że wydarzy się to już przy okazji konkursu ofert na transmisje z pierwszej ligi żużlowej.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Zobacz także: GKM przekazał nowe wieści w sprawie stanu zdrowia Krzysztofa Buczkowskiego. Zawodnik chodzi już o jednej kuli

- Nie rozumień tych narzekań, bo to było tak naprawdę tylko pobożne życzenie. Realnego zainteresowania ze strony TVP chyba nie było. Z moich informacji wynika, że nie wzięli nawet udziału w konkursie. Uważam zresztą, że w telewizji publicznej już niedługo będą obgryzać sobie paznokcie, że nie wzięli takiego produktu. Pierwsza liga w ostatnich latach mocno się rozwinęła. Skoro chciały ją łącznie trzy duże stacje, to znaczy, że rozgrywki stoją na wysokim poziomie - przekonuje Komarnicki.

- Cieszę się również, że umowa została podpisana na pięć lat, bo to okres, w którym można wiele zrobić. Gdybyśmy mieli tylko rok czy dwa lata współpracy, to trudno byłoby coś zbudować. Jestem przekonany, że po upływie tej umowy będziemy rozmawiać o jeszcze większym zainteresowaniu pierwszą ligą. Jakość transmisji w Canal+ mocno się do tego przyczyni - podsumowuje Komarnicki.

Komentarze (28)
avatar
hmm
21.01.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
komarnicki ? To ten ekspert , który krytykował kluby ,że przepłacają GP a później był dumny ,że sprowadził GP do Gorzowa ? 
avatar
leH
21.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Osobiście jestem za tym że żużel wszelkiego rodzaju będzie emitowany w C ,dla tych co lubią oglądać tą dyscyplinę będzie to mniejszy koszt jak dotychczas. Ale jak ktoś np lubi koszykówkę to Pol Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
21.01.2020
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
WIĘKSZĄ OGLĄDALNOŚĆ PRZEZ WIDZÓW BYŁA BY NA KANAŁACH OGÓLNODOSTĘPNYCH P .Władysławie dalsza degradacja tego sportu, 2024 r zwykły fan innej dyscypliny nie pozna kolejnego Bartka co zdobędzie mi Czytaj całość
avatar
Bog Honor Ojczyzna
21.01.2020
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Żużel powinien być w otwartym kanale, mamy dalsze niszczenie speedwaya w Polsce. W tym roku oglądalność I ligi mocno spadnie. 
avatar
Andrzej TRybus
21.01.2020
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Oj, ktoś tu chyba otrzyma w prezencie dekoder z platynową kartą Premium , a gòra opłaci 5 letni abonament , co wcale mnie nie zdziwi . Trzeba wtedy będzie zrozumieć darczyńcòw . :-)