W pechowym piętnastym biegu zawodów półfinałowych w Vojens Duńczyk uczestniczył w kolizji z Rosjaninem Grigorijem Lagutą, w wyniku której doznał poparzeń drugiego stopnia lewego uda.
Nicki Pedersen jest rozgoryczony takim obrotem sprawy. - Ciężko cokolwiek powiedzieć o stanie mojego zdrowia w tym momencie. Po raz kolejny mogę stwierdzić, że ten sezon wybitnie nie należy do mnie. Trudno jest mi myśleć pozytywnie. To trzecia poważna kontuzja w tym roku. Mogę chyba tylko cieszyć się, że ten upadek nie zakończył się dla mnie gorzej - powiedział na swojej stronie internetowej.