Żużel. Podwójne zgrupowanie Speed Car Motoru Lublin. Wakacje już były, teraz wszyscy ostro zasuwają

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta

Żużlowcy Speed Car Motoru Lublin wylewają siódme poty na podwójnym zgrupowaniu. Najpierw przebywali na nartach we włoskim Predazzo, a obecnie jeżdżą rowerami po hiszpańskim Calpe. Nie ma czasu na odpoczynek, wszyscy ostro zasuwają.

Predazzo kojarzy się polskim kibicom z sukcesami Adama Małysza i Kamila Stocha - są tam też góry, które przydają się żużlowcom. Speed Car Motor Lublin spędził tam tydzień na nartach. - Każde zgrupowanie jest potrzebne. Chodzi o integrację. Trener sprawdza jak zawodnicy są przygotowani do trudów sezonu, a chłopacy się lepiej poznają i zgrywają. Treningi muszą być intensywne. Nie pojechali tam odpoczywać, tylko zasuwać - mówi Jacek Ziółkowski, menadżer ubiegłorocznego beniaminka.

Grupa jest pod nadzorem Macieja Kuciapy. - Mam na miejscu całą drużynę. Jest to zgrupowanie rowerowe. Wcześniej byliśmy na nartach w Predazzo, a kilka dni temu przenieśliśmy się do hiszpańskiego Calpe. Wszystko zostało fajnie połączone i tak to wygląda - informuje. We Włoszech brakowało Mateja Zagara. - Był przeziębiony. Nie mógł tam dojechać, ale jest z nami od początku pobytu w Hiszpanii. Razem trenujemy - dodaje szkoleniowiec lublinian.

Działacze i sztab szkoleniowy chcą, aby zawodnicy złapali wspólny język. - Przede wszystkim zależy nam na integracji. Chłopacy mają sobie w spokoju porozmawiać po tej zimowej przerwie i spędzić czas w miłej atmosferze. Wszystko przebiega zgodnie z planem, każdy żużlowiec jest w pełni zaangażowany. Prezesi są z nami, widzą i obserwują co się dzieje. Zawodników nie trzeba namawiać do wypraw. Widać, że są profesjonalistami i konkretnie podchodzą do tematu - wyjaśnia Kuciapa.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle'a

Obóz jest pozytywnie oceniany. - Pracujemy nad kondycją i wytrzymałością. Fajnie, że zgrupowanie zostało podzielone - w pierwszej fazie pojeździliśmy na nartach, a teraz przenieśliśmy się na rowery. Mamy piękną pogodę i widoki. Można powiedzieć, że łączymy przyjemne z pożytecznym. Nastawienie chłopaków cieszy mnie i prezesów - zapewnia.

Wysiłek ma dać efekty w trakcie rozgrywek PGE Ekstraligi. - Zależy nam na jak najlepszym wyniku w tym sezonie. Mamy stworzone warunki do treningu. Głęboko wierzę, że przełoży się to na osiągane rezultaty. Tor zweryfikuje, ale my jako klub robimy wszystko, aby było dobrze. Zawodnicy będą solidnie przygotowani - podsumowuje Kuciapa.

Speed Car Motor zakończy zgrupowanie w Hiszpanii 27 lutego. Na początek marca jest jeszcze zaplanowany wyjazd do słoweńskiego Krsko - tam z zespołem dodatkowo będzie przebywać menadżer Ziółkowski, który pozostał w kraju i nie ma go na podwójnym zgrupowaniu.

Zobacz takżeŻużel. W młodym wieku trzeba jeździć regularnie. Oskar Bober niepotrzebnie został rezerwowym w PGE Ekstralidze?
Zobacz także
: Żużel. Przed Woźniakiem kolejne wielkie sukcesy? Najpierw Top 10 PGE Ekstraligi, a potem awans do cyklu Grand Prix

Komentarze (11)
avatar
KACPER.U.L
24.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ufff...jakie to szczęście,że to Wuuetees jedzie u siebie z Motorem:) 
Nίghtmare
24.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
@B52: To prawda, motorkowo działa mocno i daje sobie radę, ma wielu sponsorów a miasto bardzo wspiera, do czasu, ale stadion ich zniszczy. Przepychanki budowlane, raz owal ma pozostać na Zygmun Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
24.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby zaprocentowało na torze podczas sezonu ligowego. 
avatar
najlepszy tor w PGE
24.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Mecz u nas powinien być odjechany składem juniorskim. Nasza utalentowana młodzież z najlepszej szkółki w kraju bez większych oporów pokona tych najemników z Polski B. 
Kim Un Yest
24.02.2020
Zgłoś do moderacji
3
6
Odpowiedz
Staleczka juz nigdy nie bedzie w tabeli wyzej niz Wielki Motor ;)