Żużel. W młodym wieku trzeba jeździć regularnie. Oskar Bober niepotrzebnie został rezerwowym w PGE Ekstralidze?

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Oskar Bober, Wiktor Lampart.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Oskar Bober, Wiktor Lampart.

W młodym wieku bardzo ważne są regularne starty. Oskar Bober zagrał jednak va banque i podpisał kontrakt w Speed Car Motorze Lublin. Będzie przyspawany do ławki rezerwowych? - Nikomu nie można odbierać szans - komentuje Jacek Ziółkowski.

[tag=37253]

[/tag]Oskar Bober swój pierwszy sezon w gronie seniorów spędził w Polonii Piła. Nie był czołowym zawodnikiem 2. Ligi Żużlowej, bo zajął dopiero 28. miejsce ze średnią biegopunktową 1,614. Przed rozpoczęciem zmagań wydawało się, że będzie osiągał znacznie lepsze wyniki, ale nie można zapominać o problemach, z którymi zmagał się jego klub. Po roku przerwy wrócił w rodzinne strony i podpisał kontrakt w Speed Car Motorze Lublin.

Czy był to błąd? Żużlowiec w młodym wieku potrzebuje regularnych startów, a dla 22-latka przeznaczone jest miejsce pod numerami 8/16. Trudno przypuszczać, że wygryzie podstawowych seniorów. Z rezerwy zawsze mogą wchodzić jeszcze mocni młodzieżowcy, co Boberowi nie ułatwia zadania. - Nikomu nie można odbierać szans i ganić za ambicję. Chłopak chce jeździć w najwyższej klasie rozgrywkowej i dlatego wybór padł na Motor - mówi nam Jacek Ziółkowski.

Wychowanek lublinian na początku kariery pokazał, że drzemie w nim spory talent. Końcówkę wieku juniora jednak przespał. - Jest jeszcze wystarczająco młody. Widziałem przypadki, że zawodnicy wpadali w lekki dołek po przejściu do grona seniorów, a później potrafili się odbudować. To chłopak rodem z Lublina, ma swoje ambicje i trzeba go wspierać - dodaje menadżer zeszłorocznego beniaminka PGE Ekstraligi.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Jakub Kępa wyłożył karty na stół już na samym początku okienka transferowego. Trochę dziwne, że Bober nie poczekał na propozycje z niższych lig - tam jeździłby regularnie. -  Na pewno wykonał skok na głęboką wodę. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Nie wiem, czy miał więcej ofert. Trzeba o to pytać samego Oskara. Ja nie prowadzę rozmów kontraktowych. Takie rzeczy odbywają się za zamkniętymi drzwiami - przyznaje nasz rozmówca.

Ziółkowski zapewnia, że jego podopieczny solidnie pracuje w okresie zimowym. - Trenuje i sumiennie przygotowuje się do sezonu. Wierzę w tego zawodnika. Jeżeli dobrze trafi ze sprzętem - a to troszkę loteria - powinien sobie poradzić. Otrzyma swoją szansę w meczach sparingowych. Nie mam jeszcze żadnego konkretnego planu. Treningi będą najlepszym materiałem dla mnie. Dopiero wtedy będzie czas na podjęcie wszystkich decyzji - twierdzi.

Co będzie atutem 22-letniego Bobera? Menadżer nie zamierza go skreślać. - Oskar jest dobrym startowcem. Świetnie zna nasz lubelski tor. Uważam, że spokojnie może to wykorzystać. W dalszym ciągu się rozwija. Mam nadzieję, że będziemy mieli z niego pociechę - kończy Ziółkowski.

Zobacz takżeŻużel. Tomasz Gollob z bólem trafił do szpitala. Znowu zaatakowały go bakterie
Zobacz także
Żużel. Krystian Plech odchodzi ze Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Znamy powody rezygnacji

Komentarze (0)