Żużel. Kolejarz Opole przyspiesza w sprawie transferu Dawida Lamparta. Decyzja po sparingu z Apatorem?

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Dawid Lampart, Jakub Jamróg
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Dawid Lampart, Jakub Jamróg

Dawid Lampart ma na stole bardzo dobrą ofertę z OK Bedmet Kolejarza Opole. W Speed Car Motorze wiedzą, że zawodnik bierze pod uwagę taką opcję, ale dają jasno do zrozumienia, że w najbliższych dniach nic się raczej nie wydarzy.

- Na dziś temat wygląda tak, że Dawid jedzie z nami w niedzielę sparing z Apatorem - mówi nam prezes Speed Car Motoru Jakub Kępa. Taka odpowiedź zresztą nie dziwi, bo szef klubu z Lublina w tym samym tonie o przyszłości starszego z braci Lampartów wypowiadał się już wcześniej. Mówił, że zawodnik najpierw będzie chciał spróbować swoich sił w meczach kontrolnych. Dopiero później ma podjąć decyzję co do swojej przyszłości.

Rzecz w tym, że jeszcze niedawno na horyzoncie nie było tak konkretnej oferty z Opola. Z naszych informacji wynika, że Kolejarz jest naprawdę zdeterminowany i chce zapłacić zawodnikowi naprawdę dobrze za jazdę w drugiej lidze. Dla klubu byłoby to z całą pewnością duże wzmocnienie. Lampart ma za sobą kiepski rok w PGE Ekstralidze, ale na drugim froncie to materiał na lidera i jednego z najlepszych zawodników całych rozgrywek.

Poza tym, jeśli opolanie chcą włączyć się do walki o awans, to muszą wykonać jakiś spektakularny ruch, bo konkurencja zaczyna im odjeżdżać. Na rynku szaleją Wilki Krosno, które przeprowadziły zimą kilka spektakularnych transferów, a w ostatnich dniach dogadały jeszcze starty na zasadach gościa dwóch młodzieżowców. Do Krosna mają trafić Bartłomiej Kowalski i Mateusz Cierniak. Zwłaszcza ten drugi może zrobić dużą różnicę na drugoligowych torach. Opolanie powinni zareagować, ale nie mają wielkiego wyboru. Lampart to dla nich w zasadzie jedynie sensowna opcja.

W ciemno można założyć, że lublinianie nie będą robić Lampartowi problemów, jeśli ten zdecyduje się na jazdę w Opolu. Najważniejsze, że zawodnik nie odejdzie do innego klubu z PGE Ekstraligi. Wcześniej sporo mówiło się o Betard Sparty Wrocław, która jest w trudnym położeniu w związku z sytuacją Maksyma Drabika. To były jednak najprawdopodobniej tylko spekulacje, bo o realnym zainteresowaniu ze strony wrocławian w Lublinie nic nie wiedzą.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Źródło artykułu: