[tag=49674]
Mateusz Cierniak[/tag] to nie tylko czołowy junior pierwszej ligi, ale także jeden z największych talentów w polskim żużlu. Przed sezonem 2020 miał kilka ofert z PGE Ekstraligi. Najmocniej zabiegała o niego Betard Sparta Wrocław, ale żużlowiec postanowił, że będzie kontynuować karierę w Tarnowie.
Teraz wszystko wskazuje na to, że drugim polskim klubem Cierniaka w tym roku będą Wilki Krosno. Zawodnik ma startować w zespole Janusza Ślączki na zasadzie gościa. Z naszych informacji wynika, że wszystkie szczegóły tej współpracy zostały już dograne.
Dla Wilków to ogromne wzmocnienie. Krośnianie już wcześniej zostali okrzyknięci królem zimowego polowania w najniższej klasie rozgrywkowej, bo ściągnęli takich zawodników jak Wadim Tarasienko, Marcin Jędrzejewski, Damian Dróżdż czy Eduard Krcmar. Do tej pory wydawało się, że jedynym mankamentem ekipy Janusza Ślączki będą młodzieżowcy, ale teraz wygląda na to, że klub będzie dysponować jedną z najlepszych formacji juniorskich w drugiej lidze.
Przypomnijmy, że na zasadach gościa w Wilkach będzie mógł także startować Bartłomiej Kowalski z Eltrox Włókniarza Częstochowa. A to oznacza, że trener Ślączka będzie miał z kogo wybierać. Dodajmy, że transfer Cierniaka może okazać się niezwykle korzystny, jeśli jego Unia Tarnów nie awansuje do fazy play-off. Wtedy czołowy polski junior będzie mógł wesprzeć krośnian w kluczowych momentach sezonu 2020, kiedy będą ważyć się losy awansu do pierwszej ligi.
Zobacz także: Komarnicki mówi o widmie bankructwa polskich klubów
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a