Plan na finał jest prosty - wypowiedzi po el. MIMP w Gnieźnie

Eliminacje MIMP w Gnieźnie zakończyły się zwycięstwem Sławomira Musielak. Do finału w Lesznie awansowała najlepsza piątka żużlowców. Zawodnikiem rezerwowym będzie Mikołaj Curyło, który zajął szóstą lokatę. Jak młodzi zawodnicy ocenili swój występ w zawodach?

Sławomir Musielak (Unia Leszno, 1 miejsce): Myślę, że mój występ był w miarę dobry. Szkoda mojego ostatniego startu, gdzie w pierwszym rozegraniu tego biegu wygrałem start i prowadziłem. Niestety upadek zawodnika z Torunia i w powtórce pole startowe nie było już tak korzystne. Kacper obrał dobrą ścieżkę do jazdy, wiedział gdzie ma jechać i niestety nie udało mi się go wyprzedzić. Tor był bardzo dobrze przygotowany. Jak zwykle nawierzchnia była bardzo twarda, ale moje doświadczenia z zeszłego roku pomogły w dopasowaniu mojego sprzętu do toru. Myślę, że źle nie było i w finale w Lesznie na pewno powalczę. Będę starał się wykorzystać atut własnego toru i myślę, że podium jest w moim zasięgu.

Kacper Gomólski (Start Gniezno, 2 miejsce): Uważam, że mój występ był dobry. Szkoda tego defektu w dziewiątym wyścigu, w którym zatarł mi się silnik. Wsiadłem na drugi motocykl i też było całkiem dobrze. Posiadam dwa równe motory i ten drugi spisywał się jeszcze lepiej. W finale chciałbym być w czołówce, ale zdaje sobie sprawę, że będzie bardzo ciężko. W Lesznie będą jeździć najlepsi, ale dzisiaj pokazałem, że potrafię się ścigać z ekstraligowcami.

Maciej Janowski (Atlas Wrocław, 3 miejsce): Dzisiaj było bardzo dobrze. Najważniejsze, że udało się awansować. W drugim biegu trochę mnie szarpnęło i wpadłem w bandę, ale jest wszystko ok. Plan na finał jest prosty, chcę wygrać te zawody (śmiech). Jeśli mam ocenić tor to był twardy, za twardy.

Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz, 4 miejsce): Zawody uważam za dobre. Po wypadku na początku zawodów udało mi się jakoś pozbierać i zgromadzić trochę punktów. Cieszę się, że wystarczyło to na awans do finałów. Jeśli chodzi o cele na finał to uważam, że nikt nie będzie wywierał na mnie presji i nie zakładam sobie żadnego planu minimum. Podejdę do tych zawodów spokojnie i miejmy nadzieję, że pójdzie mi równie dobrze. Ogólnie jestem trochę poobijany, ale myślę, że nie jest to nic poważnego i w krótkim czasie dojdę do normalnej dyspozycji. Tor był bardzo dobrze przygotowany. Jeździłem tutaj pierwszy raz w życiu, ale nie miałem żadnych problemów z jazdą. Można tylko pogratulować organizatorom i oby wszystkie tory w Polsce były przygotowane tak jak tutaj w Gnieźnie.

Damian Celmer (Unibax Toruń, 5 miejsce): Zawody średnio udane dla mnie. Przyjechałem tu głównie po awans, bez względu na to jaki scenariusz miałby być. Czy miałbym jechać w biegu dodatkowym, czy zagwarantować sobie bezpośrednio miejsce w finale to nie miało już żadnego znaczenia. Ogólnie jestem zadowolony z mojego występu. Jeśli chodzi o tor to na każdym trzeba jechać. Ten w Gnieźnie był dzisiaj przygotowany dobrze. Jeśli chodzi o moje drugie wykluczenie to moim zdaniem ja jechałem z przodu i nie zawiniłem.

Mikołaj Curyło (Polonia Bydgoszcz, 6 miejsce): Mój dzisiejszy występ oceniam jako udany. Powalczyłem i niektórym kolegom urwałem punkty. W biegu dodatkowym trochę spóźniłem start i dodatkowo mój motor był za wolny. Według mnie tor był bardzo dobrze przygotowany, twardy, ale za to bezpieczny. Niektórych kolegów trochę pociągnęło na dziurach i widzieliśmy kilka upadków, ale na szczęście wszyscy są cali i zdrowi.

Komentarze (0)