Żużel. W Ostrowie nie zamierzają oszczędzać na szkoleniu. Koronawirus tego nie zmieni

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Radosław Strzelczyk
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Radosław Strzelczyk

Żyjemy w czasach zarazy. Nadchodzi kryzys, dlatego kluby będą szukały oszczędności. Koronawirus może sprawić, że mniej kasy powędruje na szkolenie. Radosław Strzelczyk zapewnił jednak, że w Ostrowie nie przestaną pracować z najmłodszymi.

[tag=53276]

[/tag]Arged Malesa TŻ Ostrovia nie jest wyjątkiem. Klub startujący w eWinner 1. Lidze szuka oszczędności, aby przetrwać kryzys. Prezes zadeklarował, że w dalszym ciągu będzie przeznaczał dużo pieniędzy na szkolenie młodzieży. Panujący koronawirus nie odbije się na ostrowskiej szkółce, która w ostatnich latach funkcjonuje jak należy. - Żadna pandemia nie sprawi, że przestaniemy szkolić. Taki ruch w Ostrovii nie wchodzi w grę - powiedział Radosław Strzelczyk w rozmowie z portalem polskizuzel.pl.

Ośrodek z Wielkopolski od początku działalności sporo wydaje na pracę z najmłodszymi. Z roku na rok kwota rośnie. - Szkółka to nasze oczko w głowie i tak zostanie. W żużlu mamy jednak system naczyń połączonych. To szkolenie będzie miało sens, jeśli ci młodzi ludzie będą mieli później, gdzie startować. Musimy zatem uratować rozgrywki ligowe i cały czas wierzę, że to zrobimy. Ja się nie poddaję - dodał.

Efekty szkolenia w Ostrowie są widoczne gołym okiem. Ostatnio licencję zdało kilku ciekawych chłopaków. Sternik pierwszoligowca przy okazji zaapelował, że w czasach kryzysu nie można całkowicie odpuszczać zmagań w DMPJ, choć rozgrywki nie powinny być organizowane tak często jak dotychczas. - Nie chcę na tym oszczędzać. Uważam zresztą, że nawet w czasach kryzysu nie możemy całkowicie rezygnować z rozgrywek DMPJ, bo to popsuje rozwój wielu młodych chłopaków. Z całą pewnością trzeba jednak ograniczyć liczbę takich zawodów - stwierdził Strzelczyk.

Trener Mariusz Staszewski dostaje mnóstwo pochwał za pracę z juniorami. Nie bez powodu jest zaliczany do najlepszych polskich trenerów. Szkoleniowiec już przebiera nogami i chciałby zacząć organizować zajęcia na nowo. - Takie samo zdanie ma nasz trener. Mariusz Staszewski jest gotowy do pracy z młodzieżą. Mógłby do niej wrócić w każdej chwili. Czekamy na zielone światło, a na teraz mogę obiecać, że szkółka w Ostrowie na pewno będzie istnieć - zakończył prezes Arged Malesa TŻ Ostrovii.

Zobacz takżeKoronawirus i trzęsienie ziemi. Chorwacja dostała dwa potężne ciosy naraz. Straty liczone w milionach (wywiad)
Zobacz takżeŻużel. Kluby podzielone w sprawie zawodników. Niektórzy chcą mocnych cięć i drastycznych kar

ZOBACZ WIDEO: Mecze rozgrywane w maseczkach i rękawiczkach? "To nie ma najmniejszego sensu"

Źródło artykułu: