Żużel. Lider Falubazu dokonał wyboru. Patryk Dudek bez ojca w parku maszyn
Zaostrzony reżim sanitarny, a w związku z tym ograniczenie liczebności żużlowego teamu wymusza na żużlowcach podjęcie decyzji, z czyich usług chcą skorzystać podczas meczów. Patryk Dudek wybrał i stawia na Kacpra Rogowskiego.Do tego tematu odniósł się również Patryk Dudek, który w nowym formacie Falubazu - Studio W69 - zaprezentowanym przez klubowe media, podkreślił swoje obawy.
- Przeraża ten jeden mechanik na zawodach. To obecnie najgorętszy i najbardziej drażliwy temat. Może być z tym dużo problemów, a w szczególności w momencie kiedy będziemy rozgrywać spotkania podczas letnich upałów - wyraził swoje zaniepokojenie lider Falubazu Zielona Góra. - Nie chciałbym sytuacji, w której zostanę sam. Może się okazać, że mechanik ze względu na temperaturę powietrza będzie miał lekko podwyższoną temperaturę i nie zostanie wpuszczony do parku maszyn. Wiadomo, że w drużynie będą inni mechanicy, ale to już nie to samo - dodał Dudek.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams
Wychowanek zielonogórskiego klubu podjął już również decyzję dotyczącą tego, kto będzie tą jedną osobą, która będzie mu towarzyszyć podczas spotkań ligowych. Wybór padł na byłego żużlowca Kacpra Rogowskiego, który obecnie jest wiodącą osobą w teamie byłego indywidualnego wicemistrza świata jeżeli chodzi o przygotowanie sprzętu. Oznacza to jednak, że w parku maszyn nie będzie się pojawiał ojciec zawodnika - Sławomir Dudek.
- Z tatą może będziemy na telefonie albo będzie stał z krótkofalówką obok stadionu. Na pewno będzie śledził spotkanie na laptopie i będziemy się łączyć. To jest świeża sytuacja i będziemy reagować na bieżąco - skomentował Patryk Dudek.
Lider zielonogórskiej drużyny w rozmowie z klubowymi mediami przede wszystkim podkreślił, że chciałby już wrócić do ligowej normalności. - Dziwne jest to, że mamy prawie środek sezonu, a my tak naprawdę nic nie robimy. Przedłużyły się nam przygotowania do sezonu. Z drugiej strony można byłoby ten czas wykorzystać na wypoczynek, ale nie można wyjechać poza granicę Polski. To jest dziwna sytuacja dla wszystkich, ale trzeba się do niej jakoś dostosować - podsumował lider Falubazu Zielona Góra.
Zobacz także: Gwiazdy pomagają ratować żużel w Ostrowie
Zobacz także: Tadeusz Zdunek apeluje, aby zachować normalność
-
Stalowa-Myszka Zgłoś komentarz
Jest szansa w końcu na to że wszyscy będą ze sobą współpracować. -
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI Zgłoś komentarz
Jeden mechanik to przeginka na maksa. Bezpieczeństwo jest ważne, ale rozum też się liczy. Dwòjka to optymalny wybòr by był. -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
Do czerwca coraz bliżej ale myślę że jeszcze rygory epidemii zostaną poluzowane, -
Angrift Zgłoś komentarz
komentarz usunięty przez cenzure -
yes Zgłoś komentarz
"Wybór padł na byłego żużlowca Kacpra Rogowskiego, który obecnie jest wiodącą osobą w teamie" - na miejscu będzie robociarz a zimne głowy w oddaleniu. -
Nie dla wirusowego zamordyzmu Zgłoś komentarz
nawet kataru nie miało. To w jakim celu nas wszystkich robi się w wała? -
Miasto portowe na dwie litery Zgłoś komentarz
Komentarz usunięty przez Gargamela i jego klakiery -
darek pe Zgłoś komentarz
#komentarzusunięty -
Szef na worku Zgłoś komentarz
Dzięki Bogu i Partii od jutra brzdące poniżej 13 lat mogą sami wychodzić z domu. Może w końcu jakiś komentarz po polsku przeczyta. A puki co mój komentarz usunięty. -
Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarz
cały team pracuje. -
xab Zgłoś komentarz
Pamiętam Rogowskiego żużlowca. W Falubazie nie mógł się przebić ale jako junior na 1 ligę był niezły. Dość wcześnie skończył z jazdą. -
Sokhar Zgłoś komentarz
Jęczą i jęczą, niech się ojca spyta ilu mechaników miał jak sam startował. Czas najwyższy, żeby sie wzięli do roboty, koniec obrazków jak zjeżdża do parkingu i dupa na leżaczek -
mdm Zgłoś komentarz
wszystkiego nie ogarnie.Nie będzie w stanie przygotować sprzętu.Będzie tak jak w latach 80.Defekty będą ustawiać mecze