Żużel. Bracia Curzytkowie powinni byli wybrać Rzeszów. "Zachłanność może skończyć ich kariery"
Gleb Czugunow i Przemysław Liszka - tak najpewniej wyglądać będzie para juniorska Betard Sparty Wrocław w sezonie 2020. To kiepska wiadomość dla sprowadzonych w zimie braci Curzytków. - Trzeba było zostać w Rzeszowie - twierdzi Jan Krzystyniak.Wrocławianie wygrali licytację o braci Curzytków, bo potrzebowali młodzieżowców w związku z przejściem Maksyma Drabika do grona seniorów. Tyle że klub w ostatnich tygodniach znalazł jeszcze lepsze rozwiązanie tego problemu.
Polskie obywatelstwo uzyskał bowiem Gleb Czugunow. To zmieniło sytuację o 180 stopni, bo należy oczekiwać, że 20-latek pochodzący z Rosji stworzy podstawową parę juniorską z Przemysławem Liszką. Sprowadzeni z Rzeszowa bracia Curzytkowie będą musieli obejść się smakiem.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Jason Crump
- Czugunow na pewno będzie startować jako junior, bo po to dostał obywatelstwo. Co do Curzytków, już jesienią, gdy była o nich taka wojna, to uważałem, że popełniają błąd idąc do PGE Ekstraligi - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Jan Krzystyniak, były żużlowiec i trener.
Zdaniem Krzystyniaka, najlepszym rozwiązaniem dla młodych żużlowców byłoby pozostanie w rodzinnym Rzeszowie. - To są młodzi chłopacy. Praktycznie do momentu tej zawieruchy transferowej niewiele o nich słyszeliśmy. Dla mnie jasne jest, że lepiej byłoby, gdyby zostali w Rzeszowie i tam się podszkolili. Mieliby okazję do regularnej jazdy, a to w tym wieku najważniejsze - ocenia nasz ekspert.
Krzystyniak obawia się też, że transfer do Wrocławia w ostateczności zepsuje karierę braci Curzytków. - Bo będą grzać ławę zamiast jeździć. To zahamuje ich rozwój. Zachłanność zawodników, czy może ich rodziców, może szybko skończyć ich kariery - podsumowuje Krzystyniak.
Czytaj także:
Ogromne serce Bartosza Zmarzlika
Życie na kwarantannie dłuży się Iversenowi
-
wanow Zgłoś komentarz
Co tu duzo pisac wyniki na torze zweryfikują czy dobrze czy żle zrobili.Moje zdanie jest takie że jeden z nich zrobi pod okiem Barona duzy postep. -
HR_Sparta Zgłoś komentarz
Curzytki, tylko ich ojciec o tym zadecydował, i to nie oni dostali pieniądze, a klub z Rzeszowa. To jednak spora różnica. Panie Krzystyniak takimi hejtami nie buduje się psychiki młodych zawodników. Mało było smutnych skutków takich nagonek w żużlu? Kurmanek, Dadi, Ferjan o innych udanych i nieudanych próbach nie wspomnę. Czy opluwając zawodników czuje Pan satysfakcję? Lepiej się Panu śpi? Mnie takie zachowanie w...a do czerwoności, wszystko jedno o zawodników jakiego klubu chodzi. Zastanawiam się dlaczego redakcja i właściciel tego portalu na takie nagonki zezwala. To nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem. Bracia Curzytki, uszy do góry! Dobrze robicie, że próbujecie sięgnąć wyżej. Jeżeli nie uda się we Wrocławiu, próbujcie w innym klubie! Sięgajcie wyżej niż niż jest to możliwe. Jak ktoś nie spróbuje, zawsze będzie żałował, że nie pojął rękawicy. Takimi hejterami jak frustrat Krzystyniak się nie przejmujcie. On, jeżeli kogoś nie opluje przynajmniej raz w tygodniu, to żyć nie może. -
Miasto portowe na dwie litery Zgłoś komentarz
Komentarz usunięty przez Gargamela i jego klakiery. -
HOTwroclaw Zgłoś komentarz
przecież cały czas Sparta może ich zesłać do niższej ligi, Patryk Wojdyło rok temu jeździł tak w Opolu.. Krzystyniak wszędzie sensacji szuka, a niech się zajmie swoim zachowaniem -
ADASOS Zgłoś komentarz
@Franek Dolas: Wrocław nie zrobi im krzywdy. Zainwestowali , będą chcieli aby inwestycja się amortyzowała. Jest instytucja GOŚCIA i to ona przedłuża nadzieję na kariery Curzytków. -
Radiusz Ostafiński Zgłoś komentarz
artykul nr 70 o chlopakach co to w 2 lidze zrobili prawie tyle samo pkt co ja ... -
Franek Dolas Zgłoś komentarz
to był bardzo dobry sezon. Niestety bajka szybko się skończyła z wiadomym skutkiem. Kolejnego sezonu w Rzeszowie nie ma. I to jest największy pech dla nich. Trafili na najgorszy czas w Rzeszowie. Każdy ojciec po obiecującym debiucie miałby prawo pomyśleć że chłopak ma szansę na dobrą karierę więc rozpaczliwie szuka , by zrobić wszystko by jej nie zmarnować, by nie stracić nawet jednego sezonu co uważam za szczególnie uzasadnione w przypadku juniora. Gdyby Rzeszów w kolejnym sezonie pojechał to prawdopodobnie chłopak u siebie byłby jeszcze lepszy ale kiszka bo Rzeszów nie pojechał. Co więc mieli zrobić? Mieli przeczekać i stracić sezon? Poszli do Poznania , chłopak przejechał regularnie sezon ale progresu nie było. Do tego momentu wszystko jeszcze wydaje się ok . Problem pojawił się po tym. Rzeszów w prawdzie powstał ale senior uważa klub za słaby i wydaje mu się że kolejny taki sezon dla syna byłby stratą. Mając poczucie uciekającego czasu próbuje wykreować czynniki które miałyby nadać tempa w rozwoju kariery syna. Niestety to bardzo ryzykowna droga która miała szansę się udać ale przy sprzyjających okolicznościach. A tu okazało się że okoliczności nie będą im sprzyjać. Jak już pisałem Rusko który zapewne od dłuższego czasu kombinował paszport dla Czugunowa nie zdradził tego przed ściągnięciem Curzytków bo i nie wiedział kiedy to się uda. Dziś ich sytuacja w kontekście rozwoju karier jest bardzo zła. Stracą bardzo dużo bo ligi nie uświadczą , zawodów juniorskich pewnie również z powodu wirusa. Dla młodych chłopaków to strata nie do odzyskania. No ale sami dokonali takiego wyboru. -
AndrzejWyścigówka Zgłoś komentarz
Jedyna opcja dla braci na 2020 to wypożyczenie do 2 ligi inaczej będą mieli zmarnowany sezon, a dla małolatów to duża strata. -
krakowska49 Zgłoś komentarz
Kto sra w swe gniazdo źle kończy -
Pit7 Zgłoś komentarz
;) -
smoker Zgłoś komentarz
Jakie kariery???!! -
nitro8 Zgłoś komentarz
krzystyniak mówiący o zachłanności, hahahaha. dajcie już z nim spokój, bo się czytać tego bełkotu nie da chorego psychicznie człowieka -
ROT Zgłoś komentarz
Panie Kuczera jaka kariera nie bądz pan śmieszny raczej przygoda ze żużlem .Kariere to pan robi strugając pajaca na tym portalu