Żużel. Trener PGG ROW-u będzie miał w kim wybierać. Poprawia się stan zdrowia Przemysława Giery
Przemysław Giera jeszcze przed inauguracją PGE Ekstraligi zaliczył niefortunny upadek na treningu. Efekt? Złamana łopatka i długa przerwa. Żużlowiec zapewnił jednak, że jego stan zdrowia się poprawia. Trener Lech Kędziora będzie miał w kim wybierać.
19-latek w rozmowie z oficjalną stroną beniaminka zapewnił, że intensywnie pracuje i jego stan zdrowia powoli się poprawia. Pierwsze diagnozy mówiły o przynajmniej sześciotygodniowej przerwie Giery, później miała go czekać żmudna rehabilitacja. - A ja po niecałych 4-5 tygodniach już zaczynam lekko trenować. Wiadomo, że na tor nie wrócę z dnia na dzień, a żeby w ogóle wrócić do pełni sprawności potrzebuję czasu, ale jestem dobrej myśli - powiedział młodzieżowiec PGG ROW-u Rybnik.
Kontuzja mocno wpłynęła na samopoczucie młodego żużlowca. - Czuję się coraz lepiej, na pewno lepiej niż w dniu lub w pierwszym tygodniu po wypadku. To był ciężki czas, bo czekałem i na początek ligi i na swój pierwszy występ - przyznał. Teraz czas na zabiegi rehabilitacyjne. - Lasery, magnetoterapia . A od trzech dni zacząłem chodzić na siłownię, ponieważ czuje się w miarę na siłach i powoli przygotowuję mięśnie do wyjazdu na tor. Po takiej przerwie na pewno się zastały i trzeba wrócić do formy - dodał Giera.
Niebawem trener Lech Kędziora będzie miał w kim wybierać. Zawodnikom z formacji juniorskiej przyda się rywalizacja. - Nie boję się rywalizacji z Kamilem o skład. Taki jest przecież sport - to ciągła rywalizacja. Na to się pisałem. Zobaczymy zresztą co czas przyniesie, na razie nie myślę o tym tylko staram się wrócić do pełnej sprawności - podsumował.
Zobacz także: Żużel. Marcin Nowak jednym z liderów Orła Łódź? Dopasował już motocykle do swojego nowego toru
Zobacz także: Żużel. Mateusz Cierniak wie, że dobry junior to połowa sukcesu. Wyczerpujące treningi mają przynieść skutek
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>