Żużel. Motor - GKM: Pogrom w Lublinie, Motor zmiażdżył GKM! W Grudziądzu potrzebne trzęsienie ziemi [RELACJA]

PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta na prowadzeniu
PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta na prowadzeniu

Motor Lublin zmiażdżył MrGarden GKM Grudziądz, wygrywając 58:32. Goście byli kompletnie bezradni. Ich honoru ratował jedynie Artiom Łaguta. Z taką jazdą w Grudziądzu o play-offach mogą jedynie pomarzyć. Drużyna potrzebuje wstrząsu.

Mecz Motoru Lublin z MrGarden GKM-em Grudziądz można było uznać za pojedynek Dawida z Goliatem. Przynajmniej na bazie tego, co widzieliśmy w ostatnich tygodniach. Gospodarze rozpędzeni po wygranej na arcy trudnym terenie w Częstochowie. Z drugiej strony zaś goście, którzy wygrali w tym sezonie tylko jedno spotkanie. A do tego wszystkiego marny styl i niezbyt ciekawe perspektywy na przyszłość. Mówiąc krótko - faworyt mógł być tylko jeden.

I dość szybko przedmeczowe scenariusze zaczęły potwierdzać się w rywalizacji na torze. Gospodarze od początku przejęli inicjatywę i ani na chwilę nie dali GKM-owi nadziei, że tym razem wyjazd dla tej drużyny może skończyć się zwycięstwem. Zresztą znamienny był już bieg pierwszy. W nim w jednej parze Nicki Pedersen i Przemysław Pawlicki. Bardzo szybko okazało się, że grudziądzanie ciągle nie przepracowali ostatnich problemów, a na torze są dla siebie rywalami a nie partnerami. Tak wygrywać się nie da.

Generalnie im dalej w las, tym przewaga miejscowych rosła. Już po dziesięciu biegach tablica wyników wskazywała 41:19. Pogrom to mało powiedziane. GKM za bardzo nie miał kim straszyć. Tradycyjnie swoje robił Artiom Łaguta, ale wiemy już, że to za mało. Fatalnie wyglądał Pawlicki, który został zmieniony przez rezerwowego Romana Lachbauma już po dwóch startach. Do tego poziomu dopasował się też Krzysztof Buczkowski. Oj, menedżer Robert Kempiński ma nad czym myśleć.

ZOBACZ WIDEO Zobacz jak Łaguta zapewnił zwycięstwo Motorowi! Kronika 5. kolejki PGE Ekstraligi

Z kolei pod adresem Motoru można by napisać same superlatywy. W tej drużynie wszystko działało bez zarzutów. Dobrze jechał też Paweł Miesiąc, który po dwóch meczach wrócił do składu. Zgodnie z zapowiedzią menedżera Jacka Ziółkowskiego progres zaliczyli też juniorzy. W końcu zobaczyliśmy takiego Wiktora Lamparta, jakiego pamiętamy z ostatniego sezonu.

Swoją drogą młodzieżowcy Motoru zostali docenieni za swoją dobrą postawę. GKM był tak słaby, a przewaga lublinian tak duża, że w biegu piętnastym gospodarze postanowili trochę zluzować i dali szansę najmłodszym zawodnikom. To wiele mówi o postawie grudziądzan w tym meczu.

Ciężko w ogóle szukać dla tej drużyny jakiegokolwiek usprawiedliwienia. Zawodzą wszyscy poza Łagutą. Żenujące są defekty Pedersena, który jadąc na ostatniej pozycji symuluje defekt. Żenująca jest jada GKM-u w ogóle. W klubie po tym meczu pewnie będzie gorąco. O play-offach z taką jazdą można zapomnieć. Jednak najbardziej zawiedzeni mogą czuć się kibice, którzy nie zasługują na taką postawę swojej drużyny.

Punktacja:

Motor Lublin - 58 pkt
9. Grigorij Łaguta - 11+1 (3,3,3,2*,-)
10. Paweł Miesiąc - 7+2 (2*,1,2*,1,1)
11. Matej Zagar - 10+2 (2*,2*,3,3,-)
12. Jarosław Hampel - 7 (0,3,1,3)
13. Mikkel Michelsen - 12 (1,3,3,2,3)
14. Wiktor Lampart - 7 (3,3,1,0)
15. Wiktor Trofimow jr - 4 (1,1,1,1)
16. Oskar Bober - NS

MrGarden GKM Grudziądz - 32 pkt
1. Przemysław Pawlicki - 0 (0,0,-,-,-)
2. Kenneth Bjerre - 9+2 (2*,2,w,1,2,2*)
3. Nicki Pedersen - 6 (1,1,2,d,d,2)
4. Krzysztof Buczkowski - 1 (1,0,-,-)
5. Artiom Łaguta - 14 (3,2,2,1,3,3)
6. Marcin Turowski - 2 (2,0,0)
7. Damian Lotarski - 0 (0,0,0)
8. Roman Lachbaum - 0 (0,0)

Bieg po biegu:
1. (67,35) Łaguta, Zagar, Pedersen, Pawlicki - 5:1 - (5:1)
2. (68,08) Lampart, Turowski, Trofimow jr, Lotarski - 4:2 - (9:3)
3. (67,28) Łaguta, Bjerre, Michelsen, Hampel - 1:5 - (10:8)
4. (68,13) Lampart, Miesiąc, Buczkowski, Turowski - 5:1 - (15:9)
5. (66,96) Hampel, Zagar, Pedersen, Buczkowski - 5:1 - (20:10)
6. (66,81) Michelsen, Bjerre, Trofimow jr, Pawlicki - 4:2 - (24:12)
7. (66,63) Łaguta, Łaguta, Miesiąc, Lotarski - 4:2 - (28:14)
8. (66,63) Michelsen, Pedersen, Lampart, Bjerre (w/2xost.) - 4:2 - (32:16)
9. (66,70) Łaguta, Miesiąc, Bjerre, Lachbaum - 5:1 - (37:17)
10. (66,99) Zagar, Łaguta, Hampel, Turowski - 4:2 - (41:19)
11. (66,57) Hampel, Łaguta, Łaguta, Pedersen (d4) - 5:1 - (46:20)
12. (67,11) Zagar, Bjerre, Trofimow jr, Lotarski - 4:2 - (50:22)
13. (66,55) Łaguta, Michelsen, Miesiąc, Pedersen (d4) - 3:3 - (53:25)
14. (67,07) Michelsen, Pedersen, Miesiąc, Lachbaum - 4:2 - (57:27)
15. (66,33) Łaguta, Bjerre, Trofimow jr, Lampart - 1:5 - (58:32)

Sędzia: Remigiusz Substyk
Komisarz toru: Jacek Woźniak
NCD:
Artiom Łaguta w biegu 15. - 66,33 s.
Zestaw startowy: 1.

Komentarze (160)
avatar
RECON_1
18.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z taka jazda to gkm moze sobie kolejny rok pomarzyc o PO. 
jaro1
18.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy to w tym roku GKM miał być pewny walki w play offach? 
avatar
fan Lwów
18.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grudziądz ma doła, ale to Motor jest w gazie i stąd ten wynik. Włókniarz to też boleśnie odczuł. 
avatar
Kung Lao
18.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Znieść chory przepis o sztywnym staniu pod taśmą. Chcą się czołgać niech to robią. Dotkniesz taśmy wypad z baru. I czas z dwóch minut skrucić do minuty do ponownego startu. 
avatar
Kacper.U.L
18.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaro widać wyrażnie,że testował nowe ustawienia na takim rywalu.Nie chciało się jemu wyprzedzać,a kiedy posiada odpowiedni sprzęt no to te bajki,że roweru nie wyprzedzi na dystansie są wyssane Czytaj całość