Żużel. Apator - Ostrovia. Zapowiada się na bolesny debiut na Motoarenie. Krótka ławka zmorą ostrowian [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek

Ani w Gnieźnie, ani w Łodzi Arged Malesa TŻ Ostrovia nie zdobyła nawet 40 punktów. A przecież miała w swoim składzie Grzegorza Walaska. Doznał on jednak kontuzji i być może zabraknie go w czwartek w Toruniu. Czy to oznacza pogrom ostrowian?

Dla Grzegorza Walaska pechowy okazał się nie trzynasty a czternasty bieg sobotniego meczu 3. rundy eWinner 1. Ligi, w którym Arged Malesa TŻ Ostrovia mierzyła się na wyjeździe z Orłem Łódź (38:52). Krajowy lider zespołu z Wielkopolski zderzył się na prostej z Hansem Andersenem i mimo że to Duńczyk bardzo groźnie upadł, kontuzji nabawił się Polak. Prawa stopa Walaska wkręciła się w szprychy koła motocykla Andersena, a on sam po chwili zaczął zwijać się z bólu.

Zawodnik od poniedziałku przechodzi badania, aby móc wystąpić już w najbliższym meczu. A ten już w czwartkowy wieczór na wyjeździe z eWinner Apatorem Toruń. W przypadku absencji najpewniej wykluczone będzie jednak zastępstwo zawodnika. Liga jedzie w szybkim tempie i piętnastodniowa pauza kluczowego jeźdźca byłaby Ostrovii wybitnie nie na rękę. Walaska zabrakłoby przecież w dwóch kolejnych spotkaniach. Wielkopolanie mają najwęższy kadrowo skład w lidze i praktycznie są pozbawieni pola manewru, więc z punktu widzenia taktycznego "zz-tka" w Toruniu byłaby mocno niezrozumiała.

Nikomu nie należy odbierać szans na powodzenie, lecz z drugiej strony drużyna prowadzona przez trenera Mariusza Staszewskiego zdaje sobie sprawę, z kim przyjdzie się jej zmierzyć w Toruniu. Porażka tutaj ma prawo być wkalkulowana. Obojętnie czy na tor Walasek wyjedzie, czy też nie. Jeśli 43-latek nie wystąpi, trzeba jednak liczyć się z tym, że może dojść do pogromu.

ZOBACZ WIDEO Crump był alternatywą dla Thomsena. Czy Stal rozważa, żeby odświeżyć z nim kontakt?

Apator to lider tabeli mający w dorobku komplet zwycięstw. U siebie zdążył już rozbić Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno (55:35) i Orła (56:34). A w minioną niedzielę torunianie pokonali na Łotwie Lokomotiv Daugavpils (51:39), podtrzymując dobrą passę. Do tego, że są oni murowanym kandydatem do triumfu także i w czwartek, nikogo nie należy przekonywać.

Gospodarze tego starcia dalej chcą szlifować formę przed najważniejszymi tygodniami przejściowego dla wszystkich sezonu 2020. Nierówny jest przede wszystkim Tobiasz Musielak, który przeplata bardzo udane biegi bardzo słabymi. Każdy kolejny mecz powinien mu jednak pomóc w osiągnięciu zadowalającej dyspozycji, a przynajmniej w jej stabilizacji.

Dodajmy, że Ostrovia będzie piętnastą drużyną w historii, która zawita na Motoarenę w ramach ligowych zmagań. Przypomnijmy jeszcze, że po raz ostatni kluby z Torunia i Ostrowa mierzyły się ze sobą w 2006 roku barażu o prawo jazdy w Ekstralidze. Żółto-niebiesko-biali dwa razy wysoko pokonywali ówczesny Klub Motorowy i utrzymali się w elicie.

Awizowane składy:

eWinner Apator Toruń
9. Wiktor Kułakow
10. Adrian Miedziński
11. Tobiasz Musielak
12. Chris Holder
13. Jack Holder
14. Igor Kopeć-Sobczyński
15. Kamil Marciniec

Arged Malesa TŻ Ostrovia
1. Grzegorz Walasek
2. Tomasz Gapiński
3. Rafał Okoniewski
4. Adrian Cyfer
5. Nicolai Klindt
6. Sebastian Szostak
7. Kacper Grzelak

Początek meczu: godz. 20:15
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Maciej Głód

Prognoza pogody na czwartek (za pogoda.wp.pl)
Temperatura: 23°C
Wiatr: 8 km/h
Deszcz: 0.0 mm

CZYTAJ WIĘCEJ:
Apator - Wybrzeże. Kosmetyczne zmiany Bajerskiego. Powrót Thorssella [SKŁADY]
Ilona Termińska o zakładzie z prezesem eWinnera, rwącej włosy z głowy księgowej i awansie do PGE Ekstraligi [WYWIAD]

Źródło artykułu: