Norbert Krakowiak zanotował solidny występ przeciwko Motorowi Lublin. Junior RM Solar Falubazu Zielona Góra zdobył 5 punktów i był ważną częścią swojego zespołu. Ekipie z województwa lubuskiego udało się zdobyć potrzebne 38 punktów i dzięki tej liczbie "oczek" zagwarantowali sobie udział w fazie play-off PGE Ekstraligi. Jednak pomimo tego sukcesu, młodzieżowiec zielonogórskiej ekipy nie jest do końca zadowolony.
- Mecz z Motorem Lublin był prawdziwym roller-coasterem. Na szczęście zakończenie było dla nas korzystne. Jednakże wiadomo, że nasze apetyty było większe. Gdybyśmy zdobyli jeden punkt meczowy więcej, to zakończylibyśmy rundę zasadniczą na trzecim miejscu. Teraz jednak pozostaje nam cieszyć się z czwartej pozycji. Najważniejsze jest, ze weszliśmy do fazy play-off. Zabawa zaczyna się od nowa - mówił dla portalu www.wzielonej.pl Norbert Krakowiak.
Lider formacji młodzieżowej RM Solar Falubazu zwrócił uwagę na to, że zielonogórskim żużlowcom ciężko jechało się na lubelskim obiekcie. Problemem jednak nie była sama technika jazdy.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Sprawa Drabika to niebezpieczny precedens. Nie powinno to trwać tak długo
- Tor był trudny, ale nie pod względem technicznym. Decydowały odpowiednie ścieżki i gospodarze bardziej potrafili to wykorzystać. Byli tego dnia bardzo szybcy. Osobiście czułem się dobrze, dlatego czuje niedosyt. Miałem okazję zdobyć więcej punktów, ale ostatecznie myślę, że i tak nie jest źle - tłumaczył w "Radiu Zachód" Krakowiak.
Młodzieżowiec lubuskiego klubu zauważył również, iż przy tak intensywnym sezonie nawet nie ma kiedy cieszyć się awansem do strefy medalowej. Jednak jak sam przyznaje, ta częstotliwość startów pomaga mu w zachowaniu formy.
- Radość po spotkaniu jest, ale we wtorek kolejne zawody, potem w czwartek następne. Ten sezon jest bardzo szybki. Ja na brak jazdy nie mogę narzekać i bardzo dobrze mi to robi - podsumował junior RM Solar Falubazu.
Zobacz także: Znamy telewizyjny rozkład jazdy eWinner 1. Ligi
Zobacz także: W Częstochowie znów można rozgrywać zawody