Nie żyje Bartłomiej Skrzyński. Był wielkim miłośnikiem sportu i walczył z barierami

PAP / Paweł Supernak / Na zdjęciu: Batłomiej Skrzyński
PAP / Paweł Supernak / Na zdjęciu: Batłomiej Skrzyński

We wtorek w wieku 41 lat zmarł Bartłomiej Skrzyński. Był wielkim fanem Betard Sparty Wrocław i miłośnikiem sportu. Zajmował się dziennikarstwem, a przede wszystkim walczył z trudnościami, jakie napotykają niepełnosprawnych.

[tag=23566]

Bartłomiej Skrzyński[/tag] był człowiekiem, któremu nigdy nie brakowało energii. Do prężnej działalności na wielu płaszczyznach nie zniechęcały go żadne przeciwności losu. Główną z nich był postępujący zanik mięśni, przez który Skrzyński musiał poruszać się na wózku inwalidzkim.

Od lat był przedstawicielem osób niepełnosprawnych z Wrocławia. Ostatnio sprawował funkcję rzecznika miasta Wrocławia ds. osób z niepełnosprawnością i dyrektora miejskiego biura "Wrocław bez barier". Inicjował wiele akcji społecznych.

Przede wszystkim walczył o to, by niepełnosprawnym żyło się lepiej. Starał się usuwać rozmaite bariery architektoniczne, ale i społeczne. Próbował łamać wszelkie stereotypy na temat osób niepełnosprawnych.

Bartłomiej Skrzyński był wielkim fanem Betard Sparty Wrocław. Kochał sport, a największą sympatią darzył żużel. Można było go zobaczyć na wielu stadionach w Polsce. Ograniczenia nie przeszkadzały mu, by jeździć za uwielbianym klubem. Zajmował się też dziennikarstwem. W przeszłości był felietonistą portalu WP SportoweFakty.

O jego śmierci poinformował we wtorek prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. "Kochany Draniu czemu odszedłeś? A play-off i Sparta? Ej!! Tyle planów mieliśmy... tyle mi i nam dałeś...tak dużo. Bardzo dużo. Mógłbym wiele o Tobie napisać. Bardzo wiele. Kiedyś napiszę. Dziś płaczę i jestem w stanie tylko napisać: do zobaczenia Przyjacielu, dziękuję za wszystko! Kocham Cię. Odszedł Bartek Skrzyński. Dla przyjaciół 'Skrzynia'" - przekazał w emocjonalnym wpisie.

Tę smutną informację podała również wrocławska Sparta. W poście na Facebooku podkreślono, że Skrzyński "pomimo przeciwności losu promieniował optymizmem i pozytywną energią. Wspierał i kreował działania, które przełamywały stereotypowe postrzeganie osób niepełnosprawnych. Był przyjacielem WTS Sparty i oddanym kibicem wrocławskiej drużyny".

Kochany Draniu czemu odszedłeś? A play-off i Sparta? Ej!!Tyle planów mieliśmy... tyle mi i nam dałeś...tak dużo. Bardzo...

Opublikowany przez Prezydenta Wrocławię Jacka Sutryka Wtorek, 15 września 2020

Czytaj także:
> Żużel. DMPJ. Falubaz Zielona Góra najlepszy w Gnieźnie. Słaby występ gospodarzy [RELACJA]
> Żużel. Kierownik Abramczyk Polonii tłumaczy sytuację z Troyem Batchelorem. Australijczyk nie pojechał na siłę 

Źródło artykułu: