- Argumentem finansowym nie jesteśmy w stanie przekonać Frederika - przyznaje otwarcie menedżer Startu Rafael Wojciechowski. - Na pewno chcemy go przekonać tym, że to tutaj rozwinął skrzydła i jeszcze dalej mógłby je rozwijać, a ponadto razem z nami walczyć o awans do ekstraligi i tam dalej zdobywać doświadczenie. Oczywiście to są argumenty z naszej strony, które będziemy chcieli wzbogacić tym, że zamierzamy zadbać o to, by w przyszłym roku organizacja i wszystko, co jest związane z prowadzeniem pierwszej drużyny, było coraz lepsze i żeby czuł się w Gnieźnie jeszcze lepiej - dodał działacz Startu.
Kto zabiega o Frederika Jakobsena? W kuluarach przewijają się nazwy różnych klubów. Dużo mówi się o tym, że Duńczyka chcieliby m.in. w Gorzowie Wielkopolskim czy też Częstochowie. Chętnych jest jednak więcej. W związku z tym absolutnie nie można wykluczyć tego, że po tym sezonie Jakobsen pożegna się z Gnieznem.
- Wiadomo, że Frederik ma team z Gniezna i tutaj mieszka, więc na pewno jest mu dobrze. Jeśli chodzi o kluby pierwszoligowe, to myślę, że wybrałby nas. Jeżeli chodzi o ekstraligę, to tu ma chwilę czasu na rozmyślania. Na pewno każdy chce jeździć w tej najlepszej lidze świata. Sam musi sobie odpowiedzieć, czy to już jest ten najlepszy czas. Jeżeli tutaj zostanie, będziemy traktować go jako jednego z liderów i będziemy dbać o to, by dobrze się rozwijał. Jeżeli wybierze inaczej, pozostanie nam życzyć mu powodzenia. Na pewno będziemy trzymać za niego kciuki. Jest on niezmiernie utalentowany i perspektywiczny. Jak na swój wiek, jest bardzo dobrze poukładany. Wróżę mu bardzo dobrą przyszłość. Myślę, że to będzie jeden z czołowych zawodników na świecie - dodał Wojciechowski.
Negocjacje z Frederikiem Jakobsenem trwają. Co najmniej dwie rozmowy z tym zawodnikiem przeprowadził już dyrektor i członek zarządu GTM Startu Piotr Mikołajczak. - Nie ma ostatecznych ustaleń. Mocno go przekonujemy. Chcemy mu stworzyć takie warunki, by był w stu procentach zadowolony. Użyjemy wszystkich możliwych argumenty, by został w Gnieźnie. Czy to wystarczy, myślę, że okaże się krótko po sezonie - przyznał opiekun czerwono-czarnych.
Czy w przypadku zostania w Gnieźnie, Jakobsen mógłby liczyć na sporą podwyżkę? - Na pewno zostanie odpowiednio doceniony, jeśli zostanie w Gnieźnie - podsumował z uśmiechem na twarzy Rafael Wojciechowski.
Czytaj także:
> Żużel. MIMP. Dominik Kubera nowym mistrzem Polski juniorów. Miśkowiak pojedzie w IMŚJ! [RELACJA]
> Żużel. Plusy i minusy weekendu. Mistrz Zmarzlik jedzie jak z nut. Fogo Unia wyciągnęła wnioski
ZOBACZ WIDEO Żużel. Kto niespodzianką sezonu? Majewski żałuje, że jego kandydat nie został nominowany