Żużel. Poznańscy kibice pytają o homologacje band. Prezes PSŻ-u ich uspokaja

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: kibice PSŻ Poznań
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: kibice PSŻ Poznań

W ostatnich tygodniach poznańscy kibice na forach internetowych prowadzą dyskusję na temat homologacji band pneumatycznych na poznańskim Golęcinie. Ich zdaniem klub z tym nic nie robi i źle to wróży na przyszłość. PSŻ jednak wszystko wyjaśnia.

Od kilku tygodni zarówno w komentarzach pod publikacjami dotyczącymi SpecHouse PSŻ-u Poznań, jak i na forach kibicowskich poruszana jest kwestia band pneumatycznych na Golęcinie. Według fanów po sezonie 2020 kończy się homologacja i dziwi ich, że klub nie podejmuje tematu ich renowacji czy wymiany.

Temat był bardzo popularny i coraz częściej podnoszony przez kolejnych fanów Skorpionów. Jednak jak udało nam się ustalić, jest on zupełnie oderwany od rzeczywistości. Bandy na poznańskim obiekcie przed sezonem 2017 zamontowała polska firma ADMAR i ma ona ważną homologację do 31 grudnia 2021 roku. Stąd też jasno wynika, że klub może z nich korzystać przez jeszcze jeden sezon.

W rozmowie z WP SportoweFakty działania klubu w związku z tym tematem wyjaśnił prezes SpecHouse PSŻ-u - Arkadiusz Ładziński. - Jeżeli chodzi o serwisowanie naszej bandy pneumatycznej to ciągle jesteśmy w kontakcie z firmą ADMAR, która nam ją zamontowała. Natomiast jeżeli chodzi o przedłużenie homologacji to również wiemy co robić. Jak w każdym innym przypadku, po sezonie 2021 banda zostanie ściągnięta i odesłana do gruntownego przeglądu u producenta. Jeżeli będzie taka możliwość, zostanie ona tam odpowiednio naprawiona i otrzyma kolejną homologację, tym razem na dwa lata. Natomiast dopiero po tym okresie, o ile po drodze nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, będziemy mówić o wymianie całej bandy - tłumaczy Ładziński.

Co więcej, prezes poznańskiego klubu nie rozumie zamieszania stworzonego przez kibiców. Szczególnie, że dotychczasowa kooperacja z firmą ADMAR układa się wzorowo. - Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy. Cieszymy się, że polska firma posiada prawdopodobnie najlepszą technologię w naszej dyscyplinie sportu i możemy z niej korzystać. Mam nadzieję, że w kolejnych latach wszystko będzie układać się równie dobrze - podsumował Ładziński.

Zobacz także: Nice Cup przełożony
Zobacz także: Trzy kluby chcą młodego Duńczyka

ZOBACZ WIDEO Żużel. Nowy regulamin miał pomóc beniaminkowi. W Apatorze zburzył jednak koncepcję składu

Źródło artykułu: