"Serce zwyciężyło nad rozumem" - w taki sposób Czesi informowali, że tradycyjny weekend ze ściganiem w Pardubicach dojdzie do skutku, mimo pandemii koronawirusa. Organizatorzy mogli wpuścić po dwa tysiące widzów każdego dnia - podczas finału IMŚJ, Zlatej Stuhy i Zlatej Prilby.
To zdecydowanie mniej niż tradycyjnie zasiadało na trybunach stadionu na Svitkovie podczas Prilby, z drugiej strony nie chciano przerywać sięgającej 1929 roku tradycji, przerywanej jedynie z powodu II wojny światowej oraz kryzysu ekonomicznego z lat 50. XX wieku.
Okrojna była nie tylko liczba widzów na trybunach, ale także lista startowa. W sobotniej Zlatej Stusze pojechało zaledwie 16 zawodników, wobec czego zrezygnowano z tradycyjnego podziału na grupy. W tych zawodach najlepszy był Jakub Miśkowiak. W Zlatej Prilbie z kolei nie odbyła się runda eliminacyjna, a od razu ćwierćfinały. Do prezentacji wyjechało 24 żużlowców i rezerwowy - legenda pardubickiego żużla Jaroslav Petrak.
ZOBACZ WIDEO Kołodziejowi trudno dopuścić myśl, że mógłby zmienić klub. Dworakowski jak leszczyński tata
Podobnie jak w poprzednich latach w fazie grupowej każdy z zawodników miał do odjechania po trzy wyścigi, przy czym do końcowego wyniku liczyły się dwa najlepsze występy. To sprawiało, że niektórzy uczestnicy mogli odpuścić jazdę w trzeciej serii, będąc już pewnym awansu do kolejnego etapu. Z tej możliwości skorzystał m.in. Jakub Jamróg, który - podobnie jak Rune Holta - pewnie przeszedł do półfinału.
W kolejnej fazie rozpoczęły się schody dla Polaków. Holta na początek zaliczył defekt motocykla na piątej pozycji, a później był drugi, natomiast Jamróg przed ostatnią serią miał na swoim koncie zaledwie trzy "oczka". Obaj musieli liczyć na korzystne dla siebie rozstrzygnięcia w trzecim biegu. Holta zrobił swoje, wygrał bieg i zapewnił sobie miejsce w finale, a Jamrogowi pozostała rywalizacja o miejsca 7-12.
Bohaterem pardubickich zawodów został jednak kto inny. Jason Doyle po raz trzeci z rzędu wywalczył triumf w tej rywalizacji - w nagrodę otrzymał nie tylko efektowny złoty kask, ale także motocykl Jawa. Australijczyk był bezkonkurencyjny.
W finale prowadził przez całych sześć okrążeń. W pogoń za nim rzuciła się grupa pościgowa, w której najszybszy był Jan Kvech. Czeski młodzieżowiec atakował Doyle'a, ale nie zdołał go wyprzedzić. Mimo to drugie miejsce uznać można za jego ogromny sukces. Kvech cieszył się nie mniej niż Doyle. Podium uzupełnił Brady Kurtz, któremu w tym sezonie wiodło się różnie. Defekt na czwartym miejscu zaliczył w finale Rune Holta. Ponadto na ósmej pozycji sklasyfikowany został drugi z reprezentujących Polskę zawodników - Jakub Jamróg.
Jason Doyle został trzecim w historii zawodnikiem z hat-trickiem w Zlatej Prilbie. Jako pierwszy dokonał tego Ole Olsen (1970-1972), a następnie Leigh Adams (1999-2001). Warto dodać, że Olsen wygrywał na zmianę z Jirim Stanclem przez trzynaście lat (z przerwą na triumf Milana Spinki w 1973 roku).
Punktacja:
Ćwierćfinały:
Grupa 1:
1. Rune Holta (Polska) - 10 (5,5,5)
2. Jakub Jamróg (Polska) - 8 (4,4,-)
3. Lasse Bjerre (Dania) - 7 (3,3,4)
---
4. Max Dilger (Niemcy) - 5 (2,1,3)
5. Josef Franc (Czechy) - 4 (1,2,2)
6. Nicolas Vicentin (Włochy) - 0 (0,u,d)
R1. Jaroslav Petrak (Czechy) - 1 (1)
Grupa 2:
1. Vaclav Milik (Czechy) - 9 (3,5,4)
2. Oliver Berntzon (Szwecja) - 8 (2,3,5)
3. Matic Ivacic (Słowenia) - 8 (5,1,3)
---
4. Paco Castagna (Włochy) - 6 (1,4,2)
5. Broc Nicol (USA) - 6 (4,2,w)
6. Zdenek Holub - 0 (0,0,t)
Grupa 3:
1. Jason Doyle (Australia) - 10 (5,5,-)
2. Nicolas Covatti (Włochy) - 9 (4,2,5)
3. Hynek Stichauer (Czechy) - 7 (1,4,3)
---
4. Tero Aarnio (Finlandia) - 6 (2,w,4)
5. Lukas Fienhage (Niemcy) - 6 (3,3,2)
6. Norbert Magosi (Węgry) - 2 (0,1,1)
Grupa 4:
1. Matej Zagar (Słowenia) - 10 (5,5,-)
2. Brady Kurtz (Australia) - 8 (3,3,5)
3. Jan Kvech (Czechy) - 8 (4,4,-)
---
4. Hans Andersen (Dania) - 6 (2,2,4)
5. Chris Harris (Wielka Brytania) - 4 (1,0,3)
6. Daniel Gappmaier (Austria) - 3 (0,1,2)
R1. Jaroslav Petrak (Czechy) - 1 (1)
Bieg po biegu:
1. Holta, Jamróg, Bjerre, Dilger, Franc, Vicentin
2. Ivacic, Nicol, Milik, Berntzon, Castagna, Holub
3. Doyle, Covatti, Fienhage, Aarnio, Stichauer, Magosi
4. Zagar, Kvech, Kurtz, Andersen, Harris, Gappmaier
5. Holta, Jamróg, Bjerre, Franc, Dilger, Vicentin (u6)
6. Milik, Castagna, Berntzon, Nicol, Ivacic, Holub
7. Doyle, Stichauer, Fienhage, Covatti, Magosi, Aarnio (w/u)
8. Zagar, Kvech, Kurtz, Andersen, Gappmaier, Harris
9. Holta, Bjerre, Dilger, Franc, Petrak, Vicentin (d5)
10. Berntzon, Milik, Ivacic, Castagna, Nicol (w/2ost), Holub (t)
11. Covatti, Aarnio, Stichauer, Fienhage, Magosi
12. Kurtz, Andersen, Harris, Gappmaier, Petrak
Półfinały:
Grupa 1:
1. Rune Holta (Polska) - 9 (d,4,5)
2. Oliver Berntzon (Szwecja) - 8 (5,2,3)
3. Jan Kvech (Czechy) - 8 (4,1,4)
---
4. Matej Zagar (Słowenia) - 7 (2,5,2)
5. Lasse Bjerre (Dania) - 4 (3,0,1)
6. Nicolas Covatti (Włochy) - 4 (1,3,d)
Grupa 2:
1. Jason Doyle (Australia) - 10 (5,5,-)
2. Brady Kurtz (Australia) - 9 (3,4,5)
3. Vaclav Milik (Czechy) - 7 (4,2,3)
---
4. Jakub Jamróg (Polska) - 6 (2,1,4)
5. Matic Ivacic (Słowenia) - 4 (d,3,1)
6. Hynek Stichauer (Czechy) - 3 (1,0,2)
Bieg po biegu:
13. Berntzon, Kvech, Bjerre, Zagar, Covatti, Holta (d5)
14. Doyle, Milik, Kurtz, Jamróg, Stichauer, Ivacic (d6)
15. Zagar, Holta, Covatti, Berntzon, Kvech, Bjerre
16. Doyle, Kurtz, Ivacic, Milik, Jamróg, Stichauer
17. Holta, Kvech, Berntzon, Zagar, Bjerre, Covatti (d6)
18. Kurtz, Jamróg, Milik, Stichauer, Ivacic
Mały finał. Zagar, Jamróg, Bjerre, Stichauer, Ivacic (d3), Covatti (d6)
Finał. Doyle, Kvech, Kurtz, Milik, Berntzon, Holta (d4)
Czytaj także:
- Grand Prix. Bartosz Zmarzlik obronił tytuł mistrza świata i przeszedł do historii [RELACJA]
- Dwa thrillery w finałach, wielka presja, a na końcu euforia. Tak Bartosz Zmarzlik zmierzał po drugie złoto!