W KM-ie się nie poddadzą

Klub Motorowy Lazur Ostrów jak wszystkim wiadomo w od kilku tygodni znajduje się w trudnej sytuacji sportowej, finansowej i organizacyjnej. Co chwila przybywają kolejne problemy ostrowskim działaczom czarnego sportu.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

KM ma nie tylko zobowiązania wobec żużlowców. Dostawca energii elektrycznej na Stadionie Miejskim, gdzie rozgrywane są zawody żużlowe wstrzymał jej dostawę. Nie grozi to jednak temu, że najbliższe spotkanie zespołu Lazura z Marmą Hadykówką Rzeszów może nie zostać rozegrane. Działacze KM-u musieli znaleźć kwotę 10 tysięcy złotych, aby uregulować te zobowiązania.

W czwartek natomiast do Klubu Motorowego dotarł pozew sądowy, w którym trener Jan Grabowski żąda spłaty zaległości finansowych wobec swojej osoby za 2008 i 2009 rok wraz z odszkodowaniem za bezprawne zwolnienie z funkcji szkoleniowca ostrowskiej drużyny w maju. Jest to kwota nie przekraczająca 100 tysięcy złotych.

Mimo wielu przeciwności działacze KM zapewniają, że zrobią wszystko, co w ich mocy, aby żużel w Ostrowie Wielkopolskim przetrwał trudne chwile. Wsparcie deklarują wierni sponsorzy ostrowskiego żużla. Klub z Ostrowa liczy także na pomoc innych darczyńców i wsparcie kibiców. - Trzeba wszystkimi możliwymi sposobami uratować żużel w Ostrowie Wielkopolskim. Wszystkich kibiców, którzy są z klubem zapraszam na niedzielny mecz z Marmą Rzeszów - powiedział Tadeusz Grądzielewski, wiceprezes KM-u
podczas programu "Gorący Temat" na antenie telewizji "Proart". Przypomnijmy, że niedzielny mecz w Ostrowie rozpocznie się o godzinie 18:00.


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×