Żużel. Transfery. Oficjalnie: Hit w Toruniu. Robert Lambert wzmacnia Apatora

Tomasz Janiszewski 04 Listopada 2020, 18:00

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Robert Lambert

• Żużel. Transfery. Oficjalnie: Chris i Jack Holderowie zostają na toruńskim pokładzie

Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem okresu, w którym polskie kluby mogą oficjalnie kompletować kadry na kolejny rok, Lambert był jednym z najbardziej rozchwytywanych zawodników na rynku. Nie tylko z uwagi na poziom sportowy i fakt, że jego dotychczasowa drużyna spadła z elity, ale też ze względu na wprowadzenie (mocno kontrowersyjnego w swojej istocie) przepisu o konieczności posiadania w meczowym składzie jeźdźca do lat 24.

Lambert urodził się w 1998 roku, więc tym samym idealnie pasował do wielu ekstraligowych ekip. Najpewniej był najlepszą taką opcją dostępną na rynku. I jak sam nie ukrywał, ofert wysyłanych w jego kierunku było sporo. - Rozmawiałem już praktycznie ze wszystkimi klubami. Czeka mnie podjęcie trudnej decyzji - mówił w październiku dla serwisu speedwaygp.com.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Dyskusja o Apatorze Toruń. Eksperci oceniają ruchy kadrowe

Ostatecznie wybór indywidualnego mistrza Europy padł na Toruń, gdzie zresztą pod koniec lipca świętował swój wspomniany życiowy sukces. W barwach Apatora uczestnik przyszłorocznego cyklu Grand Prix spędzi swój trzeci sezon w PGE Ekstralidze w karierze. W dwóch poprzednich startował - i tak będzie także teraz - w zespołach beniaminka najwyższego szczebla.

Brytyjczyk w 2019 ścigał się w Motorze Lublin, a w 2020 w PGG ROW-ie Rybnik. W minionej kampanii ligowej należał do jednego z objawień, zaliczając kilka bardzo udanych spotkań.

Robert Lambert w karierze w PGE Ekstralidze:

CZYTAJ WIĘCEJ:
Wybrzeże pozyskało pewniaka. Wiktor Kułakow uwolnił i potwierdził wielki potencjał
Harmonijny, podręcznikowy rozwój Bartosza Smektały. Jego dorobek imponuje