Rekiny postraszą Jaskółki? - zapowiedź meczu RKM ROW Rybnik - Unia Tarnów

Krzysztof Kaczmarczyk 07 Sierpnia 2009, 11:40

Po ogłoszeniu składu przez działaczy Unii Tarnów przed rozpoczęciem sezonu 2009, wydawało się, że pozostałe drużyny startujące w I lidze mogą rywalizować tylko o drugie miejsce. Przyszli Piotr Świderski, Bjarne Pedersen, Sebastian Ułamek, a w drużynie pozostał krajowy lider i wychowanek "Jaskółek" Janusz Kołodziej. Taki skład gwarantował by Unii nawet spokojne utrzymanie w CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi.

Z takim dream teamem tarnowianie, jak burza przeszli przez sezon zasadniczy. Sposób na Unię znalazł dopiero beniaminek z Gniezna w XI kolejce, kiedy to przy deszczu Start wygrał 30:20. O dominacji zawodników z Tarnowa niech świadczy również fakt, że w klasyfikacji najlepszych zawodników na pierwszoligowych torach pierwsza czwórka należy do tarnowian. Najlepszą średnią wykręcił Pedersen (2,575). Kolejne miejsca zajęli Ułamek (2,487), Kołodziej (2,452) i Świderski (2,381). Jak zatem pokonać taki zespół?

Podopieczni Romana Jankowskiego pojedynek w Rybniku traktują bardzo poważnie. To jednak oni teraz będą musieli sobie radzić z narastającą presją, gdyż cel mają jasny, a rozgrywki wkroczyły właśnie w decydujący etap. Tarnowianie to jednak doświadczeni zawodnicy, o uznanej marce i umiejętnościach, dlatego problemy z presją na wynik nie powinny mieć miejsca w tym obozie. Każdy jest pewny swoich umiejętności i swojej siły, dlatego przy odpowiedniej koncentracji droga do bram najwyższej strefy rozgrywkowej powinny stać otworem.

W Rybniku tarnowskich nazwisk się jednak nie boją. Wszyscy, od działaczy po zawodników, zapowiadają walkę na całego. RKM ROW nie ma bowiem w starciu z tarnowską Unią niczego do stracenia, a jedynie do zyskania. Przed sezonem rybniczan skazywano na pożarcie, na walkę o utrzymanie. Tymczasem to właśnie Rekiny sprawiały niespodziankę za niespodzianką i gdyby nie kontuzja w połowie sezonu Ronniego Jamrożego, kto wie, na którym miejscu rundę zasadniczą "Rekiny" by skończyły. Z konfrontacji z tarnowską Unią nikt nie robi dramatu. Determinacja jest ogromna, a hasło proste: "Jedziemy po zwycięstwo". Ambitnie, bo ambicji w Rybniku nie brakuje nikomu.

Rybniczanie do meczu przygotowywać się będą podobnie jak do meczy z Lazurem Ostrów i Startem Gniezno. Jedynym wyjątkiem będzie fakt, że treningi będą zamknięte dla kibiców. Była to wspólna decyzja zarządu klubu i zawodników. Zarząd klubu zadbał również o to, żeby zawodnicy mieli odpowiednie zabezpieczenie sprzętowe na te najważniejsze mecze w sezonie. Jedyną rzeczą, której działaczom nie udało się załatwić to występ przeciwko Unii Denisa Gizatullina. Rosjanin w tym czasie walczy na froncie rosyjskim w barwach ekipy Turbina Bałakowo i nie będzie mógł wspomóc rybnickiej ekipy.

- Będziemy walczyć. Sprawiliśmy już niejedną niespodziankę w tym sezonie, a to jest przecież spor, to jest żużel i tu może dużo się wydarzyć. Nasi zawodnicy z pewnością pojadą o zwycięstwo, zresztą sami to zapowiadają. Chcemy również, żeby było to wspaniałe widowisko dla naszej wspaniałej rybnickiej publiczności - mówi przed meczem prezes RKM ROW Rybnik Michał Pawlaszczyk.

Początek niedzielnych zawodów zaplanowano na godzinę 19:00.

Awizowane składy

Unia Tarnów:

1. S.Ułamek
2. J.Jamróg
3. P.Świderski
4. B.Pedersen
5. J.Kołodziej
6. S.Kiełbasa

RKM ROW Rybnik:

9. M.Węgrzyk
10. S.Pyszny
11. P.Hlib
12. M.Rempała
13. R.Jamroży
14. M.Mitko

Bilety:
35 zł - Trybuna Kryta, 20 zł - Normalny, 10 zł - Ulgowy, 7 zł - Program
W dniu meczu kasa nr 1 (obok parku maszyn) będzie czynna od 15:00. Pozostałe kasy od 17:00

Bilety można nabyć również w przedsprzedaży w sobotę w pierwszej kasie obok parku maszyn. Kasa czynna będzie od godziny 9:00 do 12:00.

Prognoza pogody na niedzielę za Onet.pl:
Temp. 23'C
Ciśn. 1014 hPa
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 1 km/h