Żużel. Gabriel Waliszko: Powiększenie PGE Ekstraligi szansą na lepszą atrakcyjność rozgrywek

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Gabriel Waliszko
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Gabriel Waliszko

Od pewnego czasu trwa dyskusja nad powiększeniem PGE Ekstraligi. Zmiana liczby drużyn miałaby wejść w życie już w 2022 roku. Nasz rozmówca, Gabriel Waliszko twierdzi, że większa liczba zespołów w lidze jest zależna głównie od czynników finansowych.

- Trzeba wziąć pod uwagę stabilność klubów z 1. Ligi. Jeśli PGE Ekstraliga miałaby być zwiększona, to wiadomo, że budżety klubów z zaplecza aspirujących do elity też muszą wzrosnąć - mówi Gabriel Waliszko, koordynator żużla w Motowizji.

Gdyby w PGE Ekstralidze jeździło więcej drużyn, to o finansach jeszcze bardziej muszą pomyśleć także kluby z czołówki. Łącznie cztery mecze więcej, to dużo wyższe nakłady finansowe na pensje dla żużlowców przy założeniu, że mecze z beniaminkami będą jednostronne. Jednak zdaniem naszego rozmówcy atrakcyjność ligi po dodaniu większej liczby zespołów, wcale nie musi ucierpieć.

- Jeśli przepis o powiększeniu liczby drużyn w Ekstralidze wszedłby z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym, to wtedy go popieram. Kluby z eWinner 1. Ligi miałyby czas na zbudowanie odpowiednich budżetów, a im większa liczba spotkań w PGE Ekstralidze, tym większa nieprzewidywalność rozgrywek. Przy dziesięciu zespołach liga ma szansę jeszcze bardziej zwiększyć swoją atrakcyjność - dodaje Waliszko.

Zgodnie ze słowami naszego rozmówcy, wygląda na to, że plan zakładający dziesięć zespołów w PGE Ekstralidze, powinien zostać wprowadzony w 2023 roku. Wówczas kluby miałyby więcej czasu na przygotowanie się do zmian. W 2022 roku może być jeszcze za wcześnie, tym bardziej że od razu nie da się sprawić, by poziom całej ligi był wyrównany.

Sporo w kwestii zmian zależy także od telewizji. Jeśli w lidze miałoby startować więcej drużyn, to będzie musiał obowiązywać dużo wyższy kontrakt telewizyjny niż dotychczas. Jeśli telewizja będzie w tej sprawie na "tak", to wówczas decyzja o wprowadzeniu nowych przepisów będzie bardzo bliska realizacji.

Czytaj także:
Szkółka Wybrzeża się odbudowuje. Kilku zawodników szykowanych do licencji
Falubaz stawia na młodzież. Adepci rozpoczęli przygotowania do sezonu

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Komentarze (11)
avatar
Adam.Uselis
16.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ameryke odkryli! e liga zawsze byla ciekawsza z 10 druzyn, ale to zawsze jest robione pod kogos, komu to wygodniejsze a mie mysli sie o druzynach i kibicach. 
avatar
RECON_1
14.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Napalili sie na tonpowiekszenie eligi,a nikt nie mysli co z nizszymi ligami a bez tego nie mozna myslec o wiekszej elipie,poki co fajnie sie stabilizuja nizsze ligi,jesli dojdzie do reaktywacji Czytaj całość
DK28
12.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mowa trawa, jestem za, a nawet przeciw, ale to już było. Trzeba zająć konkretne stanowisko i go bronić i to nie na zasadzie nie bo nie. Albo chcemy trzech lig i wtedy nie ma tematu, albo robimy Czytaj całość
avatar
intro
12.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
dlaczego każdy patrzy na czubek własnego nosa? A co z atrakcyjnością 1 i 2 ligi?!? 
avatar
Wasylczuk
12.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@MarekGorzów: Przestań się podszywać pod kibica Stali.Wszyscy wiedzą,że nim nie jesteś