Żużel. Gdy złamał rękę, na torze rozgorzała regularna bijatyka. Paweł Łęcki kończy 45 lat

WP SportoweFakty / Maciej Kmiecik / Na zdjęciu: Paweł Łęcki (kask czerwony)
WP SportoweFakty / Maciej Kmiecik / Na zdjęciu: Paweł Łęcki (kask czerwony)

- Karambol był solidny. Leżałem na torze ze złamaną ręką, a wokół mnie rozgorzała regularna bijatyka - wspomina wydarzenia z 3 maja 1999 roku Paweł Łęcki, były żużlowiec Iskry, finalista IMŚJ z 1997 roku, który właśnie kończy 45 lat.

W tym artykule dowiesz się o:

Dziś wychowanek ostrowskiego klubu nadal pracuje przy sporcie żużlowym w roli mechanika. - Od trzech lat pomagam młodemu Duńczykowi Andreasowi Kaag Jensenowi - wyjaśnia Paweł Łęcki, na którego karierze piętno odcisnęła kontuzja odniesiona na początku maja 1999 roku.

Zwykłe złamanie, które przerodziło się w koszmar

Pod koniec meczu ówczesnej Iskry Ostrów z ŻKS-em Krosno doszło do groźnego karambolu, w którym najbardziej poszkodowany został właśnie Łęcki. - To był przedostatni bieg zawodów. Mieliśmy już wygrany mecz z drużyną z Krosna. Przez błąd jednego z rywali, trzech zawodników upadło. Karambol był solidny. Paweł Grygolec zawinił, a koledzy z drużyny wybiegli na tor i chcieli wymierzyć sprawiedliwość. Rozgorzała regularna bijatyka. Ja byłem opatrywany przez lekarzy, ale pamiętam, że kapitan Iskry Arek Matuszak mocno "boksował". Zresztą nie on jedyny, bo zamieszanie było spore - wspomina Paweł Łęcki.

Na torze trwała szamotanina z udziałem mechaników, żużlowców, a nawet kibiców. Zespół z Krosna wnioskował o przerwanie meczu. Sędzia Zdzisław Fyda dokończył spotkanie, które Iskra wygrała 48:42, ale cieniem na nie położyła się kontuzja Łęckiego.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Matej Zagar mówi o minusach wczesnego rozpoczęcia sezonu

- Mój pech w tym wypadku polegał na tym, że zostałem wypchnięty bardzo szeroko na płot. Wówczas banda była jeszcze zrobiona z siatki i nie funkcjonowały tak jak teraz elementy pneumatyczne. Gdyby wtedy były bandy dmuchane prawdopodobnie nic by mi się nie stało. Może odbiłbym się od "dmuchawca" i ramię tak bardzo by nie ucierpiało. Kiedy uderzyłem z pełną siłą w siatkę, ręka powyżej łokcia została złamana - tłumaczy feralną sytuację Łęcki.

- Samo złamanie nie było nawet skomplikowane. Było bez przemieszczeń i odprysków. W Ostrowie przeszedłem pierwszą operację, podczas której kość została zespolona metalową płytką, żeby ten zrost przyśpieszyć. Wydawało się, że wszystko jest w porządku. Na tor miałem wrócić jeszcze tego samego roku, gdyby to się prawidłowo zrosło i zagoiło. Pod koniec sezonu teoretycznie miałem wrócić na tor. Niestety, dostało się jakieś zakażenie i zrobiły się spore komplikacje z tym urazem - wspomina Paweł Łęcki.

Dwa lata przerwy

To był dopiero początek dramat dla żużlowca. - We wrześniu zamiast myśleć o powrocie na tor, musiałem przejść drugą operację we Wrocławiu, gdzie usuwano zakażenie i praktycznie wszystko zaczęło się od początku, tak jakby miał ponownie złamani. Od nowa leczenie i rehabilitacja. Miałem na zewnątrz zainstalowany specjalny aparat, który pomagał w zroście tej kości. Nosiłem go prawie pół roku. Później przeszedłem długą rehabilitację i czas skumulowania leczenia tej z pozoru niegroźnej kontuzji przeciągnął się do dwóch lat - wspomina Paweł Łęcki.

- Formy takiej, jak przed kontuzją już praktycznie nie odzyskałem. Znaków zapytania było sporo, bo miałem przecież dwa lata przerwy. W 2001 roku nie było jednak źle. W Ostrowie też wtedy były różne zawirowania. Następnie odszedłem do Piły, gdzie pod względem sportowym i finansowym straciłem cały rok. Po powrocie do Ostrowa, nie było dla mnie miejsca w składzie i wylądowałem w Rawiczu, gdzie też brakowało środków finansowych. Po nieudanym roku trudno było znaleźć pieniądze na rozwój. Żużel to drogi sport. W końcu pojawiła się oferta pracy jako mechanik w Anglii. Pod względem finansowym była lepsza niż to, co zarabiałem wówczas na torze. Spróbowałem i tak już zostało do dzisiaj - wspomina Paweł Łęcki.

Nigdy nie był startowcem

Paweł Łęcki nigdy nie imponował wyjściem spod taśmy. - Starty nie były rzeczywiście moją mocną stronę. Później trochę ten element poprawiłem, ale generalnie to większą frajdę sprawiło mi wygrywanie po tym, jak wyprzedzałem rywali na dystansie niż po zwycięskim starcie - tłumaczy.

W 1995 roku, gdy w Ostrowie nie było ligi, przeszedł wraz Tomaszem Poprawskim do Bydgoszczy. - Wydaje mi się, że w Bydgoszczy sportowo zrobiłem krok w tył. Mimo tego wspominam to miasto bardzo dobrze. Poznałem wielu ludzi, z którymi mam kontakt po dzień dzisiejszy. Dużo nauczyłem się także poza żużlem i chyba to zaprocentowało w przyszłości. Kiedy wróciłem do Ostrowa, moje wyniki poszły w górę - tłumaczy.

Najlepszy sezon odjechał w 1997 roku. Miał wówczas 21 lat. Wygrał rundę kwalifikacyjną do IMŚJ w łotewskim Daugavpils. W półfinale w Gnieźnie, dokąd przyjechało za nim kilkuset kibiców z Ostrowa, był czwarty. - Gdybym nie przewrócił się w ostatnim starcie na śliskim torze po opadach deszczu, byłoby jeszcze lepiej. W końcówce zawodów nad stadionem przeszła ulewa i kończyliśmy turniej w strugach deszczu. W pokonanym polu zostawiłem wtedy m.in. Andreasa Jonssona. W finale IMŚJ w Mseno nie poszło mi dobrze. Pamiętam, że wówczas startował też przyszły trzykrotny mistrz świata, Nicki Pedersen - wspomina Łęcki.

Ostrowianin sezon 1997 zakończył również pechowo. Był wówczas jednym z filarów Iskry, która walczyła o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej i liderem formacji juniorskiej. Miał u boku swoich młodszych kolegów Przemysława Tajcherta, Tomasza Jędrzejaka i Karola Malechę, z którymi awansował do finału MDMP w Grudziądzu. - Tam niestety już na początku zawodów upadłem i złamałem rękę w nadgarstku. Zamiast świętować na torze zwieńczenie najlepszego sezonu w karierze, oglądałem to wszystko z boku - wspomina.

Przeszedł na drugą stronę barykady

Wzorem wielu innych żużlowców, których kariery w pewnym momencie znalazły się na ostrym wirażu, przeszedł na drugą stronę barykady i został mechanikiem. - Sam dużo potrafiłem zrobić przy sprzęcie, kiedy jeździłem. Gdy nadarzyła się okazja, skorzystałem z niej. Najpierw pojechałem do Anglii, gdzie przygotowywałem sprzęt Karola Barana. Na Wyspach Brytyjskich pomagałem także później Adamowi Skórnickiemu, Januszowi Kołodziejowi i Troyowi Batchelorowi - dodaje.

- Następnie był Bjarne Pedersen, z którym tak na dobrą sprawę współpracuję do dzisiaj, bo pomagam mu w lidze duńskiej, jak jestem w tym kraju. Generalnie całe życie jestem przy żużlu. W przeszłości jako czynny zawodnik, a od ładnych kilkunastu lat jako mechanik. Najważniejsze, że robię to co lubię i jestem nadal przy tej dyscyplinie sportu - kończy ostrowianin.

Zobacz także: W latach świetności kusiły go inne kluby. Pozostał wierny Wybrzeżu
Zobacz także: Twardziel, który został legendą Stali

Komentarze (3)
avatar
hmm
31.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ze wspomnień.. mecz w Grudziądzu . Pierwszy bieg Pawła i chamski atak Roberta Kempińskiego... po czym na trybunach zrobiło się gorąco 
avatar
hmm
31.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety kontuzja i różnego rodzaju zawirowania zablokowała rozwój kariery! Paweł zapowiadał się obiecująco , jako junior jechał z rezerwy i robił komplety . Był przykładem jak wielką rolę w s Czytaj całość
avatar
Lukim81Pomorskie-Śląskie
30.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Paweł Łęcki także w 96r podczas II ligi żużlowej 6 czerwca pomiędzy Ostrovą a Unią Leszno brał udział w wypadku w Ostrowie w którym w wyniku obrażeń na torze zmarł Rif Saitgariejew. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (872 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.