Przed rokiem, w 1. kolejce PGE Ekstraligi, Falubaz Zielona Góra rozbił na wyjeździe ówczesnego beniaminka, ROW Rybnik 53:36. W niedzielę, na inaugurację nowego sezonu najlepszej ligi świata, drużynie trenera Piotra Żyto tak łatwo już na pewno nie będzie.
Nie oznacza to jednak, że Falubaz uda się na Motoarenę bez ambitnych celów. - Myślę, że nie stoimy na straconej pozycji. Apator, jako beniaminek, na pewno będzie chciał to spotkanie wygrać i dołoży do tego wszelkich starań. Z pewnością torunianie są mocniejsi od ubiegłorocznego beniaminka z Rybnika i nie będzie to łatwy mecz - przekonuje Piotr Żyto.
Zdaje sobie sprawę z faktu, że Falubaz - choć zmierzy się z beniaminkiem - nie będzie faworytem do wygrania spotkania. - Apator to mocna drużyna. Czy to faworyt? Na pewno, choć powiem, że nie pojedziemy do Torunia bez szans - stwierdza szkoleniowiec zielonogórzan.
ZOBACZ WIDEO Gollob komentuje zmiany w procedurze startowej. Mówi też, do czego jeszcze przyłożyłby rękę
Po sparingach ma już swoje wnioski - Na tę chwilę z seniorów jestem bardzo zadowolony i myślę, że podołają. Reszta? W miarę upływu sezonu będzie jechała coraz lepiej - zapewnia.
Nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony z dyspozycji m.in. Patryka Dudka, dla którego nowy sezon ligowy może być najlepszy od lat. Choćby dlatego, że w pełni będzie mógł skupić się na PGE Ekstralidze, bo nie będzie uczestnikiem cyklu Grand Prix.
- Patryk Dudek w tym roku to inny Patryk Dudek. Widać chęć jazdy, nie ma problemu z dograniem sprzętu. Dzięki temu głowa jest pusta, myśli się o tym jak jechać, a nie o tym, jakie założyć przełożenie, by motocykl jechał - komentuje Żyto.
Zobacz też:
Falubaz ciągle nie ogłosił gościa. Dlaczego? Piotr Żyto komentuje
Żużel. Coraz bliżej startu ligi. Duża niewiadoma w składzie eWinner Apatora [SKŁADY]