W okresie zimowym w polskim żużlu doszło do sporej zmiany regulaminowej. Kluby PGE Ekstraligi zostały zobowiązane do posiadania w składzie zawodnika U24. W ten sposób działacze postanowili rozciągnąć parasol ochronny nad żużlowcami wchodzącymi w seniorski świat.
Wcześniej nie brakowało bowiem sytuacji, gdy 22-latkowie, po zakończeniu startów w gronie juniorów, nie dostawali kolejnych szans i bardzo szybko kończyli kariery. Za sprawą przepisu U24 obecnie w najlepszej lidze świata możemy oglądać takich zawodników jak Damian Pawliczak czy Jonas Jeppesen.
W ubiegły weekend ekspertów zaskoczył przede wszystkim Pawliczak, który zdobył 7 punktów dla Marwis.pl Falubazu Zielona Góra w meczu z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz. Młody zawodnik pokonał m.in. Krzysztofa Kasprzaka, Przemysława Pawlickiego i Kennetha Bjerre.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Chomski, Krakowiak, Świderski i Kuźbicki gośćmi Musiała
"Ciekawe gdzie jeździłby dziś i czy w ogóle D. Pawliczak, gdyby nie U-24. A tak proszę 7 pkt... KK. Przemek (2 razy) i KB przyjeżdżali za nim do mety. Gratulacje dla zawodnika i Falubazu za odwagę i zmysł. Oby to nie był przypadek" - komentował na Twitterze prezes Ekstraligi Żużlowej, Wojciech Stępniewski.
Równie pozytywnie nowy przepis ocenia Marta Półtorak, której w ubiegłą niedzielę zaimponował też Jeppesen. Młody Duńczyk zdobył dla Eltrox Włókniarza Częstochowa tylko 3 punkty, ale trzeba pamiętać, że "Lwy" mierzyły się z mocną Fogo Unią Leszno.
- Nowy przepis fajnie się sprawdza. Młodzi zawodnicy dostają szansę i to powinno cieszyć. Dotąd 22-latkom trudno było wejść w dorosły żużel, a teraz mają trampolinę do dalszej kariery. Widać na przykładzie Pawliczaka, że to może dać efekty - powiedziała Półtorak w rozmowie z WP SportoweFakty.
Była prezes rzeszowskiej Stali podtrzymuje swoje zdanie sprzed kilku miesięcy, że dzięki nowemu rozwiązaniu żużel może doczekać się większego grona zawodników, na czym powinno wszystkim zależeć.
- U24 to urozmaicenie PGE Ekstraligi. To rozwiązanie cieszy też dlatego, że nie mamy wielu zawodników. Trzeba im pomagać na początku kariery. Przecież gdyby nie regulamin, to taki Jeppesen nie dostałby w tym roku szansy w najlepszej lidze świata, a pokazał, że potrafi pokonać uznanych zawodników. Przyjemnie się na niego patrzyło, tak jak na kilku innych zawodników U24. Oby tak dalej - dodała Półtorak.
Czytaj także:
Musielak w Krośnie? Bajerski komentuje
Co dalej z Ljungiem? Prezes Wilków zabrał głos