W sobotę, 29 maja, Manchester City zmierzy się z Chelsea FC w finale Ligi Mistrzów. Drużyna Pepa Guardioli tym meczem może osiągnąć największy sukces w historii klubu. Jednakże problemem "Obywateli" jest brak doświadczenia w spotkaniach tej rangi.
Tego samego jednak nie można powiedzieć o hiszpańskim szkoleniowcu. Miał on okazję sięgnąć po wiele międzynarodowych sukcesów w czasach, kiedy był szkoleniowcem FC Barcelony, dlatego będzie starał się przełożyć swoje doświadczenie na podopiecznych.
- Wiem dokładnie co im powiem. Zawodnicy będą niespokojni i zdenerwowani, mogę im powiedzieć, że to normalne w tym przypadku. Musimy sobie z tym poradzić - cytuje Pepa Guardiolę portal Goal.com.
ZOBACZ WIDEO: Gdzie Tomasz Kędziora widzi się w drużynie Paulo Sousy? "Nie mam z tym problemu"
Hiszpański szkoleniowiec przede wszystkim zwraca na specyfikę tego rodzaju spotkań. Nie należą one zazwyczaj do najpiękniejszych, jednak tego jednego dnia nie są ważne wrażenia artystyczne, a ostateczny wynik.
- Będziemy musieli cierpieć, aby wygrać. W finałach najczęściej trzeba cierpieć. Fajnie byłoby cieszyć się grą, ale czasami jest to niemożliwe. Trzeba się dostosować do panujących warunków. Postaramy się być sobą i damy z siebie wszystko - podsumował Pep Guardiola.
Zobacz także: Przyszłość Messiego niemal pewna
Zobacz także: Koeman trafił do szpitala