Żużel. Dzwonią do menedżera rewelacyjnego drugoligowca. Już ma dwie propozycje

Materiały prasowe / kolejarzopole.com / Na zdjęciu: Piotr Mikołajczak (po prawej)
Materiały prasowe / kolejarzopole.com / Na zdjęciu: Piotr Mikołajczak (po prawej)

OK Bedmet Kolejarz Opole fenomenalnie spisuje się w rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej. Zespół wygrywa mecz za meczem i kroczy w stronę awansu. Nic w tym dziwnego, że menedżer opolskiej drużyny Piotr Mikołajczak znalazł się na celowniku innych klubów.

Kierownictwo OK Bedmet Kolejarza Opole zbudowało bardzo mocny skład. Żadnym zaskoczeniem nie jest zatem to, że zespół prowadzony przez Piotra Mikołajczaka nieustannie wygrywa.

Kibice zastanawiają się, czy gnieźnianin myśli o pracy w Opolu długofalowo. Jasnej deklaracji w tym zakresie na razie nie ma. Mikołajczak podkreśla jednak, że pierwszeństwo w rozmowach ma Kolejarz.

- Jeśli chodzi o przyszłość, to na takie rozmowy przyjdzie czas po sezonie. Zobaczymy, czy uda nam się zrealizować cel, który jest przed nami. Wiadomo, że pierwszeństwo w rozmowach będzie miało Opole - przyznał nam Mikołajczak.

Tymczasem menedżer Kolejarza już otrzymuje propozycje z innych ośrodków. - Nie ukrywam, że dostałem już dwa telefony z innych klubów, więc myślę, że na brak zajęć i pracy narzekać nie będę, natomiast pierwszeństwo ma Opole, zarówno w przypadku awansu, jak i jego braku. Ze spokojem do tego podchodzę. Na razie skupiam się na pracy, którą muszę wykonać - zaznaczył.

Kto się z nim kontaktował? - Nazw klubów oczywiście nie zdradzę. Jeśli chodzi o poziom rozgrywek, to pierwsza i druga liga - podkreślił, ujawniając jednocześnie, że "z Gniezna takiego telefonu nie otrzymał".

Czytaj także:
Żużel na świecie. Wysoka forma zawodnika Falubazu we Francji. Tomasz Orwat drugi w Równem
Żużel. Hit w pigułce. Poobijani, ale ciągle mocni. Pewne zwycięstwo Sparty w bezbarwnym hicie

ZOBACZ WIDEO Apator traci przez Motoarenę. Per Jonsson tłumaczy, co jest problemem

Źródło artykułu: