Grigorij Łaguta: Z roku na rok jesteśmy coraz lepszą drużyną

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Grigorij Łaguta w sezonie 2009 jest liderem pierwszoligowego Lokomotivu Daugavpils. Łotewski zespół z Rosjaninem w składzie przygotowuje się obecnie do półfinałowych pojedynków play-off, w których zmierzy się z Marmą Hadykówką Rzeszów.

Na zapleczu Speedway Ekstraligi, żużlowiec klubu znad Dźwiny pod względem skuteczności ustępuje jedynie czterem zawodnikom Unii Tarnów: Bjarne Pedersenowi, Januszowi Kołodzejowi, Sebastianowi Ułamkowi oraz Piotrowi Świderskiemu. - Wierzyłem, że stać mnie na wiele i ten sezon to potwierdził. Jest on lepszy od poprzedniego, więc jestem w pełni usatysfakcjonowany - powiedział Łaguta.

W I rundzie play-off I ligi, Lokomotiv zmierzył się z gnieźnieńskim Startem. Łotysze w pierwszym spotkaniu przegrali na wyjeździe 41:52, by w rewanżu przed własną publicznością odrobić straty dzięki zwycięstwu 56:37. Grigorij w obu meczach wywalczył dla swojej drużyny łącznie 27 punktów w 11 wyścigach. - Ogólnie jestem zadowolony ze swojej postawy w tych spotkaniach. Pierwsze starcie było o wiele trudniejsze, ale tak naprawdę to były dwie bardzo ciężkie batalie - dodał 25-latek.

Wraz z końcem sezonu 2009, wygasa kontrakt Grigorija Łaguty, zobowiązujący go do startów w barwach łotewskiego zespołu. Jak potoczy się dalsza kariera tego utalentowanego jeźdźca? - Szerze mówiąc, to nie zastanawiałem się jeszcze nad przyszłością. Jestem zadowolony ze współpracy z Lokomotivem. W Daugavpils czuję się jak w domu i mam tu wiernych kibiców, którym za wspaniały doping mogę odwdzięczać się dobrą jazdą. Myślę, że kiedy usiądziemy z działaczami do negocjacji, to na pewno jakoś dojdziemy do porozumienia - kontynuował żużlowiec "Loko".

Pierwszy pojedynek półfinału play-off pomiędzy Lokomotivem Daugavpils a Marmą Hadykówką Rzeszów odbędzie się już w najbliższą niedzielę na torze łotewskiej ekipy. W przypadku zwycięstwa w dwumeczu, team pod wodzą Nikołaja Kokina będzie miał szansę walki o awans do Speedway Ekstraligi. - Wydaje mi się, że mamy spore szanse na wygranie tego dwumeczu. Z roku na rok jesteśmy coraz lepszą drużyną, która już całkiem nieźle radzi sobie na polskich torach. Jazda w ekstralidze to jednak jak na razie tylko marzenie - zakończył Łaguta.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)