Żużel. Unia - Sparta. Juniorzy "Byków" kluczem do sukcesu? [TAKTYKA]

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: para Fogo Unii Leszno
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: para Fogo Unii Leszno

W hicie 11. kolejki PGE Ekstraligi Fogo Unia Leszno podejmie Betard Spartę Wrocław. Zdaniem Patryka Malitowskiego kluczowa może okazać się postawa młodzieżowców z Leszna, którzy mogą zadecydować o końcowym wyniku.

[b]

Awizowane składy na niedzielne spotkanie:
Fogo Unia Leszno:[/b]

9. Emil Sajfutdinow 10. Janusz Kołodziej 11. Jaimon Lidsey 12. Jason Doyle 13. Piotr Pawlicki 14. Kacper Pludra 15. Damian Ratajczak

Betard Sparta Wrocław: 1. Tai Woffinden 2. Gleb Czugunow 3. Artiom Łaguta 4. Daniel Bewley 5. Maciej Janowski 6. Przemysław Liszka 7. Michał Curzytek

W pierwszym tegorocznym meczu tych drużyn na torze we Wrocławiu, w ramach czwartej kolejki PGE Ekstraligi zwyciężyli "Spartanie" (47:43), których do zwycięstwa poprowadził Maciej Janowski (14 pkt). W ekipie gości najlepszy był Janusz Kołodziej (12 pkt).

Gospodarze prowadzeni przez Piotra Barona wystąpią w swoim optymalnym zestawieniu. O głównej sile Fogo Unii stanowi bardzo silna para w postaci Emila Sajfutdinowa i Janusza Kołodzieja. W szczególnie dobrej formie jest Polak ze średnią biegową na poziomie (2,319).

ZOBACZ WIDEO Żużlowiec Falubazu opowiada, jak zespół zareagował na porażkę z Włókniarzem

- Oczywiście para Kołodziej - Sajfutdinow to zawodnicy, którzy powinni razem dostarczyć wiele punktów drużynie z Leszna. Pomimo ostatnich problemów Emila, myślę, że ten mecz będzie dobry w jego wykonaniu. Czas płynie i Emil na pewno dużo pracuje ze sprzętem i w parze z Januszem Kołodziejem z całą pewnością sobie doskonale poradzą - powiedział nam Patryk Malitowski.

Przy okazji każdego meczu w PGE Ekstralidze wiele mówi się o postawie juniorów, których punkty potrafią zaważyć o końcowym wyniku. Leszczynian w tym sezonie reprezentują Kacper Pludra i Damian Ratajczak, który zastąpił ostatnio Krzysztofa Sadurskiego. Zdaniem byłego zawodnika Sparty Wrocław to właśnie młodzieżowcy z bykiem na plastronie mogą zadecydować o zwycięstwie Unii.

- W przypadku juniorów myślę, że przewaga będzie po stronie gospodarzy. Punkty tej formacji mogą zadecydować o wyniku meczu, biorąc pod uwagę fakt, że jedna, jak i druga drużyna dysponują wyrównaną piątką seniorów. Juniorzy z Leszna im dalej w sezon tym robią większe postępy, a na własnym torze powinni zapunktować lepiej od wrocławian - wyjaśnił.

Trener Dariusz Śledź w obecnym sezonie bardzo często rotuje składem, zmieniając swoim zawodnikom numery startowe. Zdarzało się, że to Daniel Bewley i Gleb Czugunow byli tymi, którzy prowadzili parę. Podczas niedzielnego meczu będą to: Tai Woffinden, Artiom Łaguta oraz Maciej Janowski. W takim przypadku to właśnie na nich spocznie ciężar zdobywania punktów i "ciągnięcia" wyniku całej drużyny.

- Dariusz Śledź na pewno liczy na trio: Janowski, Łaguta, Woffinden. Według mnie to głównie na ich barkach będzie spoczywać utrzymywanie wyniku dla drużyny. Czugunow potrafi pojechać doskonale, ale zdarzają się mu też słabsze spotkania. Trener na pewno ten mecz sobie analizował i pomieszał numerami startowymi. Chcąc wygrać na trudnym terenie w Lesznie, każdy zawodnik musi pojechać, obojętnie jaki numer w danym spotkaniu mu przydzielono - podsumował Malitowski.

Zobacz także:
Fenomenalny duński finał. Michelsen wygrał w Gdańsku, Polacy bez powodzenia
Zaprzeczył prawom fizyki. Zrobił akcję, która przeszła do historii

Źródło artykułu: